Wpis z mikrobloga

@Gollumus_Maximmus: Curve to coś jak Revolut - masz dedykowaną kartę, ale zamiast ją doładowywać to podpinasz pod nią inną kartę i ona robi za takie proxy, optymalizując przy tym kursy walut - płacisz np. w USD, a twoja główna karta dostaje obciążenie w PLN po korzystnym kursie.
  • Odpowiedz
@Gollumus_Maximmus: używałem revoluta w kilku kwestiach, nie związanych z podróżami. podobało mi się jednorazowy nr karty, czasem płaciłem z revoluta za usługi jak ktoś nie chciał by szło to w rejestr, czy przesyłanie kasy ze znajomymi, którzy nie mają dostępu do blika. nie mieszkam w eu, konta mam w kilku krajach i kilkunastu walutach. w samym ing w polsce mam konta w USD, EUR, PLN i AED. dla zaoszczędzenia kilku monet
  • Odpowiedz