Wpis z mikrobloga

Dużo się mówi o tym, że Rosja przekalkulowała reakcję zachodnich społeczeństw. Uważali, że w dzisiejszych czasach ludzie tak latają za kolejnymi trendami, że o inwazji pojęczą dwa tygodnie i zapomną, nikt się nie zmobilizuje i ludzie wybiorą spokój, zamiast wspierania Ukrainy.

Takie przemyślenie mnie naszło, że nie przewidzieli jeszcze jednego - że to samo zjawisko może zadziałać w przypadku rosyjskich gróźb militarnych i atomowych. I zdaje się, że dochodzą do takiego etapu straszenia atomem, że nawet to ludziom obojętnieje i przestają się bać takiej ewentualności.

#przemyslenia #neuropa #polityka #wojna
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@aegispolis: Wydaje mi się że ruscy zdawali sobie sprawę że wybuchnie oburzenie, ale liczyli że uda im się dokonać tego samego co przy pandemii i tematach rodzaju aborcji - zrobią z tego pole do wewnętrznych wojenek politycznych, z zastosowaniem lokalnego folkloru i uwarunkowań, paraliżując niejako "opinię publiczną" in general.

Czytaj: akcje w rodzaju kąfederackiego (a jakże) Wielkiego Liczenia Murzynów™ - odwracanie uwagi od Rosji, z zastosowaniem lokalnych klaunów, robiących lokalne zadymy obliczone na robienie lokalnej dramy.

No i się przeliczyli, jak piszesz. Klauni zostali spacyfikowani bardzo brutalnie a "opinia publiczna" jest zjednoczona w #!$%@? Rosji - i to zarówno w Stanach, gdzie otwarcie proputinowski alt-right w zasadzie nagle tajemniczo zniknął, a klauni w rodzaju Carlsona powoli stają się pośmiewiskiem, jak i w krajach takich jak Niemcy, gdzie publika jest raczej średnio zadowolona z faktu, ze ich rząd niespecjalnie przykłada się do #!$%@?
  • Odpowiedz
@mnik1: Ja bym jeszcze tak całkiem pogrzebu rosyjskiej propagandzie nie wystawiał. Przy narastającej drożyźnie i dużej ilości imigrantów dalej te hasełka będą częściowo chwytać, wiążąc nas w wewnętrznej walce. Tylko to jest strategia długoterminowa, a oni tymi groźbami chyba chcieli osiągnąć efekt na tu i teraz.

edit: Nie mogę dać ci plusa, wykop to przerosło. Ale chciałem!
  • Odpowiedz