Wpis z mikrobloga

Hipergamia istnieje i jest #!$%@?. Jak się okazuje również dla hipergamisty. Kobieta, lvl 26, 170cm i 55kg, twarz chyba całkiem ok, zadbana, lekki make up, nigdy nie narzekałam na brak zainteresowania ze strony mężczyzn. Przez lata spotykałam się z typowym beciakiem, chłopak dobry i mądry, ale większego pantofla i suba ciężko szukać. Otóż kierowana myślą, że może to nie czas jeszcze się ustatkowywać, porzuciłam go, bo krótko mówiąc zachciało mi się chada. Kilka mięsiecy i owy alfa super samiec, bez śladu zakoli oraz zajebistej muskulaturze i imponującym wzroście na poziome 189cm znalazł się sam. Szczegóły dotyczące początku znajomości są bez znaczenia, jedyne co ważne, to ze chad od samego początku reprezentował wszystkie cechy tzw high value male. Spotykaliśmy się może około miesiąca kiedyż to wyszło na jaw, że te pozornie „silne jednostki” to nic innego niż właściciele ego kruchego jak u beciaka, nadrabiając jedynie agresją, narcyzmem, i pozornym brakiem uczuć wyższych i zainteresowania partnerką. I tak się to już toczy od ponad roku, z całą pewnością stwierdzam, że kochamy się równie mocno co nienawidzimy - ja jego za to, ze mam inteligentnego przystojniaka, a to drugie za narcyzm, brak wyrozumiałości i ciągła potrzebę otrzymywania atencji. On mnie? Kocha mój wygląd, życiową zaradność, i wewnętrzna potrzebę bycia zdominowaną, a nienawidzi - za każdą przeoczoną okazję do dawania mu atencji i „należnego” uwielbienia. I tak sobie żyjemy, dwoje toksyków. Hipergamiczne zapędy mnie pokarały, bo nie umiem odejść i nawet nie bardzo mam do czego, bo w wieku 27 lat, moja wartość na rynku matrymonialnym (pomimo body count <4) to jakieś 5 złotych i 50 groszy.

#przegryw #blackpill #hipergamia #p0lka
  • 11
  • Odpowiedz
@SomeTimeAgo: Z cyklu "Pochwal się swoim chadem" XD W takim razie szukaj silnego charakteru w ciele beciaka, unikniesz narcyzmu i tej całej szopki "wyjątkowych" ludzi. Nie można mieć wszystkiego.
  • Odpowiedz
@gezorrr: chad jest stałym bywalcem tagu. Początkowo wypierałam, żeby później przejść bolesną samorealizację. Może nie ze wszystkim w blackpillu sie zgadzam, ale jednak te 3/4 to prawda
  • Odpowiedz