Wpis z mikrobloga

niezależnie, czy amerykańscy żołnierze po cichu są na Ukrainie czy ich nie ma, to Biden jest zbyt obsrany, by przyznać, że są, a Johnson nie bał się powiedzieć wprost, że brytyjscy są.


@tomasztomasz1234: bo jakby nie patrzeć to stany są uważane za hegemona i światowego policjanta z innego kontynentu? I angaż żołnierzy z drugiego końca świata to no jakby nie patrzeć oznaczałoby WW3, a UK to raptem ~1.5k km od
  • Odpowiedz
XDDD lepsze to niż pomarańczowy orangutan który na początku wzywał żeby się nie wtrącać i bronić południowej granicy USA


@Bounty: Biden też miał wypowiedzi słabe przed wojną i przede wszystkim nie renegocjował traktatu New Start czego chciał Trump. Więc to nie jest zero-jedynkowe.
  • Odpowiedz
@rybsonk: ok, dziękuję za info, nie dotarło do mnie.
Niepotrzebna wypowiedź w świetle tego co się dzieje, ale nadal wydaje się, że Trump dość sensownie trzymał Rosję na dystans w czasie swojej kadencji.
  • Odpowiedz