Wpis z mikrobloga

#zeglarstwo

Na mazurach firma od której czarterowałem opowiadała że klienci wzywają ich do zapchanych kibli, to pewnie tego typu był ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Adriatyk, Chorwacja.
Panika na morzu nie jest wskazana.
Jak donosi portal Morski HR, wczoraj w okolicach Dubrovnika kapitan jachtu żaglowego trochę spanikował z powodu zatrzymania pracy silnika i wezwał MAYDAY. Z pomocą poszedł przepływający 2Mm nieopodal zdarzenia okręt patrolowy Omiš.
Z tego co zrozumieliśmy z artykułu, to żaglówkę zholował ponton okrętu, kapitan żaglówki płynął solo z Cavtatu do Dobrovnika.
Warunki były dobre - wiał Mistral, stan morza 1-2.
Ciężko oceniać z ciepłego fotela na stałym lądzie, ale chyba MAYDAY w takiej sytuacji to lekka przesada.
Jak myślicie?

https://morski.hr/2022/04/11/ophodni-brod-omis-spasava-jedrilicu-kod-dubrovnika-skipera-uhvatila-panika/
suqmadiq2ama - #zeglarstwo 

Na mazurach firma od której czarterowałem opowiadała że ...

źródło: comment_16497531681lECN4ZbXOwUa08oNsthcA.jpg

Pobierz
  • 3
@suqmadiq2ama: Pewnie i tak musiałby coś wezwać wchodząc do portu, ale komunikat raczej nie ten co trzeba, szczególnie skoro służby potwierdziły, że zagrożenia nie było.

A co do wzywania do zapchanych kibli, to chyba od każdego kto pływa po Chorwacji słyszę, że trzeba uczulać na to załogę, bo to nie są tanie rzeczy :D