Wpis z mikrobloga

Byłam w Auschwitz. Jechałam ze świadomością tego co tam się działo. Miejsce na żywo wraz z przewodnikiem który pracuje tam od 40 lat zagrało na moich uczuciach. Jest to miejsce po którym kilka dni się myśli, prowadzi wizualizacje. Serdecznie polecam odwiedzić ten kawałek historii.

I trochę na luzie:
Czy na miejscu da się coś zjeść?
- grillowane mięsko
Co kupić w sklepie z pamiątkami?
- butle z gazem
A, i wchodząc do komory gazowej dostałam wiadomość od starszej siostry o treści:
- Żyjesz?

;) #codziennyprzytulas szanujmy siebie, ludzi nam bliskich i obcych. Przy potknięciach idźmy dalej.
()
Tygrysia_Lilia - Byłam w Auschwitz. Jechałam ze świadomością tego co tam się działo. ...

źródło: comment_1649741426jrXQrgaxCh0t0knsMdiBnK.jpg

Pobierz
  • 121
  • Odpowiedz
@Tygrysia_Lilia: kilka lat temu byłem w pobliżu, nie miałem wtedy odwagi tam wejść po prostu. Czytałem mnóstwo publikacji na temat tego miejsca, podobno mocno udziela się mroczny klimat tego miejsca.
Miłego dnia ()()()
  • Odpowiedz
@Tygrysia_Lilia: kojarzę tą ścianę, bodajże przy bloku 10 w którym dokonywano eksperymentów medycznych. Mam rozpoczętą książkę "Kobiety z bloku 10" - o eksperymentach medycznych, polecam serdecznie.
Wagon bydlęcy, to zdjęcie gdzieś niedaleko "rampy segregacyjnej"?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Tygrysia_Lilia: codziennie przejeżdżam obok, a autobus do Krakowa jeździ z płyty parkingu przed muzeum.
Bardzo ciekawe jest to jaką znieczulicę zastosował sobie mój mózg, od małego Auschwitz zawsze po prostu było obok i już nawet nie zwracam na nie uwagi
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 37
@Tygrysia_Lilia: z ciekawostek - po wojnie baraki zostały rozszabrowane przez okoliczną ludność i wojska radzieckie. Demontowano wszystkie elementy drewniane, bo na proste dechy było wtedy zapotrzebowanie. Wychowałem się kilka kilometrów od obozu, i starsi ludzie twierdzili że ani jeden barak nie jest oryginalny wbrew temu co mówi oficjalna wersja. Nie jest wykluczone, że stodoły które budowali dziadkowie moich kumpli były budowane ma deskach z więziennych baraków( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@Arthaniel: wycieczka organizowana przez manufakture wycieczek. Wyjazd i powrót autokarem. Żadnych ograniczeń covid.

Nie wolno wnosić plecaków. Tylko małe torby. Nie wolno właściwie prawie nic wnosić. Przechodzisz przez detektor metalu. A twoje rzeczy skanują. Jak na lotnisku. W kilku miejscach nie wolno robić zdjęć ale to takie miejsca, że chyba nikt nie chciałby takiej pamiątki w telefonie.
  • Odpowiedz