Wpis z mikrobloga

Brak mi już sił na te wszystkie #glovo #everli #wolt itp.

Chodzę o kulach i w stabilizatorze po artroskopii kolana więc siłą rzeczy muszę jakoś sobie radzić z zakupami.

Dokładnie planuję całą listę żeby zgadzała się ilość produktów jak i optymalny koszt (omijanie dopłat za zbyt małe zamówienie, itp.), dodaje komentarze co można na co w ostateczności zamienić (i czego nie chcę) a ostatecznie dostaję dziurawe zamówienie, bo nie było np. najbardziej pospolitego twarogu albo sera (tak, na pewno) albo produkt został zamieniony na inny, który nijak się ma do tego podstawowego.

Chyba zostaje #frisco, bo tam zamówienia kompletują na magazynie, ale opłaca się to dopiero od 150 PLN (min. wartość zamówienia do darmowych dostaw i kodów rabatowych)
  • 11