@arsze_nick: Były, były - bo jest o nie wieczna inba. Swoją drogą mam nadzieję, że skoro w ogniu kuje się nasza przyjaźń z Ukraińcami, to uszanują to i po wojnie odsłonią te lwy, nie będą wciskali tablic dla Szuchewycza na polskiej szkole, tablic dla Chmielnickiego na zamku w Olesku (tablica była chyba tylko dlatego, że pod drugiej stronie zamkowego dziedzińca była historyczna tablica dla Sobieskiego - ale to bardziej bawi niż
@Halbr: Polska w 2005 przed ponownym otwarciem Cmentarza Orląt oficjalnie zgodziła się, że te lwy na cmentarz nie wrócą. Wróciły w partyzanckiej akcji bez zgody odpowiednich organów miasta. Nie ma się co dziwić, że Ukraińców boli o to dupa. A i tak warto zauważyć, że nikt ich z tego cmentarza nie usunął, chociaż były do tego wezwania i w sumie podstawa prawna.
A i tak warto zauważyć, że nikt ich z tego cmentarza nie usunął, chociaż były do tego wezwania i w sumie podstawa prawna.
@JPRW: Nie wiedziałem, ale teraz czytam i faktycznie to bardziej skomplikowane. Dzięki za info. Tyle, że już nie przesadzajmy z tym ich domniemanym antyukraińskim charakterem, skoro już nawet napisów nie mają tylko herby.
Nie ma się co dziwić, że Ukraińców boli o to dupa.
Jest o co się dziwić. To małostkowe i zakompleksione zachowanie.
@Halbr: To jak nazwiesz ustawienie kontrowersyjnych (pal sześć czy słusznie, dla mnie też nie) rzeźb niezgodnie z międzynarodowym porozumieniem i niezgodnie z ukraińskim prawem? Przecież gdyby coś takiego odbyło się w Polsce, to trzask dup byłoby słychać za kołem podbiegunowym. A do tego dodajmy, że Polska jeszcze przez pewien czas rżnęła głupa i twierdziła, że to Ukraina łamie przepisy i umowy.
@JPRW: Rzucasz inne światło na mój pogląd na tę sprawę, ale nie znam dokładnych postanowień i realiów, więc będę musiał doczytać i ewentualnie zrewidować. Chyba że masz już jakieś szczegółowe i rzetelne materiały w sieci na ten temat i możesz podesłać, to byłbym wdzięczny. Natomiast samo targowanie się o nie już uznaję za małostkowe, bo takie jest.
Natomiast samo targowanie się o nie już uznaję za małostkowe, bo takie jest.
@Halbr: To chyba nie pamiętasz jakie emocje budził ten Cmentarz kilkanaście lat temu i jakie cyrki i awantury odbywały się przed jego otwarciem. To był (i jeszcze trochę jest) bardzo wrażliwy punkt dla zachodnioukraińskich emocji historycznych. Dla ogólnoukraińskich niekoniecznie, ale to paradoksalnie tylko potęgowało napięcie, bo spory trwały nie tylko na linii Polska-Lwów, ale też Lwów-Kijów. Co ciekawe,
@Halbr: niemieckie slady w Polsce? Chyba żartujesz. Ich praktycznie nie ma w porównaniu z tym jak bardzo polski jest np Lwów. Tam polskie napisy, pamiatki itd wylewaja sie z kazdego miejsca. U nas w miastach nie ma 1/100 niemieckosci tak jak jest zachowana we Lwowie a ludzie daja #!$%@? i zasłoniete lwy... wstyd.
niemieckie slady w Polsce? Chyba żartujesz. Ich praktycznie nie ma w porównaniu z tym jak bardzo polski jest np Lwów. Tam polskie napisy, pamiatki itd wylewaja sie z kazdego miejsca. U nas w miastach nie ma 1/100 niemieckosci tak jak jest zachowana we Lwowie a ludzie daja #!$%@? i zasłoniete lwy... wstyd.
Szkoda, że te lwy były zasłonięte jeszcze we wrześniu ub. r., gdy tam byłem xddddd
#tvp #ukraina #historia #wojna #lwow
A i tak warto zauważyć, że nikt ich z tego cmentarza nie usunął, chociaż były do tego wezwania i w sumie podstawa prawna.
@JPRW: Nie wiedziałem, ale teraz czytam i faktycznie to bardziej skomplikowane. Dzięki za info. Tyle, że już nie przesadzajmy z tym ich domniemanym antyukraińskim charakterem, skoro już nawet napisów nie mają tylko herby.
@JPRW: Jest o
@Halbr: To jak nazwiesz ustawienie kontrowersyjnych (pal sześć czy słusznie, dla mnie też nie) rzeźb niezgodnie z międzynarodowym porozumieniem i niezgodnie z ukraińskim prawem? Przecież gdyby coś takiego odbyło się w Polsce, to trzask dup byłoby słychać za kołem podbiegunowym. A do tego dodajmy, że Polska jeszcze przez pewien czas rżnęła głupa i twierdziła, że to Ukraina łamie przepisy i umowy.
Natomiast samo targowanie się o nie już uznaję za małostkowe, bo takie jest.
@Halbr: To chyba nie pamiętasz jakie emocje budził ten Cmentarz kilkanaście lat temu i jakie cyrki i awantury odbywały się przed jego otwarciem. To był (i jeszcze trochę jest) bardzo wrażliwy punkt dla zachodnioukraińskich emocji historycznych. Dla ogólnoukraińskich niekoniecznie, ale to paradoksalnie tylko potęgowało napięcie, bo spory trwały nie tylko na linii Polska-Lwów, ale też Lwów-Kijów. Co ciekawe,
@JPRW: Dzięki, zapoznam się
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany Bo PRL, ale dzisiaj ludzie mają inne podejście.