Wpis z mikrobloga

Mój ziomek ma problem, doradzam mu żeby poszedł do radcy prawnego albo adwokata, ale nie dociera xD Tłumaczy że nie ma siopy na porady.

Sprawa w skrócie wygląda tak. Wynajmował od kogoś pokój w mieszkaniu. Podpisał umowe na rok. Od początku zgłaszał właścicielowi że nie ma ciepłej wody pod prysznicem, że kabina jest zagrzybiona a w pokoju mu śmierdzi przez co musi wentylować. Po trzech miesiącach stracił robote i postanowił że wraca do siebie do miasta bo go nie będzie stać na płacenie czynszu. Napisał typowi pismo że w związku z tym że on nie usunął smrodu w pokoju oraz nie załatwił kwestii zagrzybionej kabiny pryszniocwej i ciepłej wody zrywa umowę przed czasem oraz że zrzeka się wpłaconej kaucji. Posprzątał pokój i wrócił do siebie. Klucze zostawił w skrzynce w mieszkaniu (było jak kurnik podzielone na pokoje w których mieszkali obcy ludzie).

Właściciel jak się dowiedział to wyskoczył do ziomka z mordą że jest oszustem i że go załatwi tak, że będzie bulił za pozostały czas wynajmu a ten z kolei mu odpowiedział żeby #!$%@?ł hehe. Facet znalazł sobie nowego lokatora po tygodniu i jemu obecnie wynajmuje ten pokój co mój ziomek w nim siedział ale napisał ostatnio wiaodmość SMS że przygotował pozew i ziomek będzie mu rzygał hajs.

Na mój chłopski hehe rozum to jak były uchybienia i właśiciciel ich nie usuwał to zerwanie umowy było uzasadnione. Poza tym żadnych strat nie poniósł bo pokój wynajął spowrotem po tygodniu (jeszcze napisał że nie ma problemu z odbiorem że jest posprzątane i nie zniszczone) i jeszcze ma hajs z kaucji którą zrzekł sie ziomek. No ale ja nie jestem fachowcem w tej dziedzinie. Umowy nie widziałem więc w sumie prącie wie co tam było napisane...

W każdym razie najlepsza rada to chyba to co napisałem na początku czyli żeby poszedł do prawnika i tam się odpytał. Szkoda mi chłopaka bo może i głupi he he ale uczynny i uczciwy. Swoje też w życiu przeszedł i szkoda mi go.

#pytanie #prawo
  • 3
@mrpilz1234: wielu właścicieli martwi się, że im najemcy nie płacą i nie chcą się wyprowadzić. tutaj Janusz jeszcze szczeka, że chłopak się wyprowadził. Jakby mu nie płacił przez miesiąc, to Janusz sam by domagał się, żeby się wyprowadził lol.
@Pan_Buk: jak dla mnie to ten właściciel jest oszustem i istnieje szansa że grożąc ziomkowi pozwami popełnia przestępstwo. Ale ja się prącie znam. Mówie mu żeby do prawnika poszedł to się wszystkiego dowie ale mi płacze, że hajsu nie ma. Ja sam nigdy z takich porad nie musiałem korzystać, ile takie cos kosztuje, ze 100-200zł? Jak tak to mu znajde jakiegoś papuge, zrobie przelew i wyśle ziomka po porade. To chyba
@mrpilz1234: sprawa jest mocno niejednoznaczna, chocby dlatego, ze nie wiadomo co jest w umowie i czy wypowiedzenie zostało skutecznie złożone. tego typu porady (przynajmniej u mnie) startują od 250~ zł brutto, choć podobno to niska stawka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jak masz/kolega ma niezbędne dokumenty, to mogę się tematem zająć, wal na priv jak coś.

natomiast tak ogólnie, to ja bym temat zlał do czasu otrzymania pozwu.