Wpis z mikrobloga

@mgns: Ale na miejscu to chyba tylko jakieś "podstawowe" wady i szkła jakie akurat mają na stanie nie? Ja mam astygmatyzm, to zawsze zamówienie szło do producenta i na miejscu w salonie je tylko obsadzali.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mgns: ja dałem 350 zł za szkła z pochłanianiem UV i światła niebieskiego do swoich oprawek i nie żałuję ani złotówki. Czasami optycy dają rabaty jak kupujesz oprawki u nich.
  • Odpowiedz
Całkowite wycinanie i obrabianie od zera. Większość tak robi


@mgns: Na miejscu? To mało widziałam w takim razie. Tylko w VisionExpress widziałam taką ofertę. U lokalsów zawsze wysyłali do fabryki, tym bardziej jak wybierasz różne powłoki, indeksy i ulepszacze, o cylindrach nie wspominając.
PS. Ale Ty piszesz o przeciwsłonecznych? A to nie wiem :D
  • Odpowiedz
@mgns: No ok. Ja czy to brałam soczewki z Hoya, JZO, czy JaiKudo to za każdym razem zlecenie szło do producenta. Później wraca do salonu w kopercie z oznaczeniem, salon sprawdza czy się zgadza i obsadza. Jak lokalni optycy mają taki sprzęt, to zacnie. Ale tak jak wspominałam, pewnie mało jeszcze widziałam :) Sorry za rozmywanie tematu. Pozwolę sobie zawołać @AK-Optyk-Warszawa i @GloomySunday :P Pewnie podpowiedzą
  • Odpowiedz
@mgns: standardową praktyką jest to, że producenci soczewek dostarczają optykom soczewki nieoszlifowane, wymagające dalszej obróbki ("wycięcie" czy "wyszlifowania") oraz pozwalają na osadzenie w oprawie okularowej. Optycy, którzy tak robią (o ile posiadają właściwy sprzęt oraz umiejętności) mają większą możliwość indywidualizacji montażu.
  • Odpowiedz
@GloomySunday: Poprzednio zamawiałem w lojalnym salonie szkła za prawie 400zł, wyszły wystające z tyłu (pomimo wady rzędu -0,5) i była widoczna przerwa między szkłem a oprawką z przodu. Były właśnie docinane na miejscu, po prostu nieprofesjonalna robota i nie ma co się bać takich praktyk w sprawdzonych salonach?
  • Odpowiedz
@mgns: profesjonalny optyk powinien wykonać okulary tak, aby były jak najbardziej estetyczne a jeśli nie jest to do końca możliwe (np. z uwagi na specyfikę wymaganej korekcji) - powinien to z Tobą omówić i przedstawić inne możliwości.
  • Odpowiedz
@mgns: pocienione soczewki kosztują ekstra. 400 zł to poniżej ceny najtańszych, jakie zwykle sprzedajemy ;) Chciałbym wiedzieć jaki chcesz rozwiązać problem. Chcesz żeby Ci to wyszlifowali od ręki bo nie chcesz zostawić oprawki do jutra?
  • Odpowiedz
@fotograf_warszawiak: Nie, nie zależy mi na czasie, po prostu salon w którym byłem wysyła je do JZO i tam wszystko robią. 160 zł za parę zwykłych soczewek przyciemnianych z antyrefleksem, chyba ok? Okulary to Clubmastery, wada niewielka, więc soczewka będzie bardzo cienka, pocienienie byłoby potrzebne?
  • Odpowiedz
@mgns: no to zrobi Ci każdy optyk ;) To nie jest tak, że wysyłają do JZO. Najczęściej stosuje się takie rozwiązania:
a) optyk ma swoją szlifiernie, zamawia szkła u producenta, jak przyjdzie to szlifuje
b) optyk nie ma swojej szlifierni, zamawia szkła u producenta, jak przyjdą to jedzie na szlifiernie
c) optyk ma skaner i zamawia wycięte, montuje sam
d) optyk wysyła oprawki do producenta celem montażu
Wariant D jest
  • Odpowiedz
@fotograf_warszawiak: Wiem, że JZO nie jest najlepsze, ale jest blisko i nie miałem problemu nigdy z ich soczewkami. Co do salonu to optyk mi tłumaczył tak, że oni w salonie obejrzą oprawki, wycenią +- i na moją odpowiedzialność (bo to moje oprawki) wyślą do JZO i tam będą zamontowane. Do spacerów i prowadzenie samochodu przydałoby się coś więcej niż antyrefleks i filtr UV? Wiem o polaryzacji, ale jest ona strasznie
  • Odpowiedz