Wpis z mikrobloga

@zbyssto: Wstaję rano, jeszcze oczy zalepione, więc słabo widzę. Wchodzę do kibla i siadam na tronie. A tu deska jakaś miękka i ciepła! Zrywam się, a tam na tronie siedzi Ukrainiec i mówi, że dzisiaj do dwunastej kibel jest jego. I że jutro cały dzień zajmuje, więc mam się przygotować. Czy to nie za wiele? ( ͡° ͜ʖ ͡°)