Wpis z mikrobloga

Ten 'konflikt' Ferrariego i Polaka od pierwszej konferencji wyglądał podejrzanie. Chłopaki pewnie dostali polecenie z góry, żeby poddymić to wygrany zgarnie jeszcze furę za kilkaset tysięcy. A z racji tego, że mało co już na siebie mieli to wyciągali byle gówno i jakimś cudem w tym bałaganie Ferrari wyciągnął afere budowlaną, którą teraz musieli odkręcać. Aktualnie jak Ferrari ma problemy z tą nogą (pewnie też ma 0 kondycję) i wie, że przegrał by w walce na warunkach jakie ustalili to chciał zrezygnować z walki, żeby Polak nie dostał tej fury xD Polak miał ból dupy bo chciał pieniądze i samochód, jak tylko Ferrari powiedział, że zgadza się na 3x3 i małe rękawice w boksie to Polak nagle nie chciał walczyć bo już nie był pewien wygranej, a przecież o to mu chodzi.

#famemma
  • 5
  • Odpowiedz
@DEATHSTROKEBACK: oni sie dobrze znają, ale tez w #!$%@? nienawidzą, ale to trwa tyle lat, ze na codzien odczuwają tylko niechęć do siebie i wystarczy mały impuls i ten wulkan wybucha za każdym razem XD wiadomo, ze podsycają to na konferencjach, ale nie podważałby bagażu emocjonalnego miedzy nimi
  • Odpowiedz
@G4SHI: no nie wygląda na to, żeby się lubili, ale przecież na konferencjach przed ich ostatnią walką mówili wprost, że już ich nudzi ten konflikt, a teraz nagle trylogia, dostali pewnie zadanie uciągnięcia tej gali, a że nie mieli co na siebie wyciągać to wyciągali jakieś gówno. Polak przypomniał akcje z tą niby 60, a Ferrari z filmikiem z budowy, przy czym Ferrari twierdził, że teraz jest kosa bo Polak 'coś'
  • Odpowiedz