Wpis z mikrobloga

Grałem sobie ostatnio w Uncharteda 4 z polskim dubbingiem i potem z angielskim, zastanawia mnie jedno, czemu w polskim dubbingu tak bardzo słychać że jest to nagrywane w studiu, w angielskim dubbingu głosy są nie wiem jak to opisać, bardzo osadzone w sytuacji, słychać pogłos, odległości od postaci, i słychać że głosy inaczej rozprzestrzeniają sie po przestrzeni zależnie gdzie są postacie, a w polskim cały czas jednakowo są, nie zależenie od tego gdzie jesteśmy. Czy naprawdę jest tak trudno zrobić te efekty na głosie? Ciekawi mnie również czy głosy w angielskim dubbingu były nagrywane razem z motion caputre, i może dlatego inaczej to słychać (bo hala motion capture jest duża, aktorzy wykonują czynności a nie stoją sobie przed mikrofonem)
#uncharted
  • 5
  • Odpowiedz
@ztwo: Nie mam nic do Boberka bo jest świetnym aktorem dubbingowym, ale jednak Troy Baker i Nolan North to są profesorowie dubbingu growego. Zresztą można zobaczyć losowy film z nagrywania dubbingu po angielsku i ci ludzie oddają tam duszę i się przykładają do tego. W PL to se zobacz, wyskoczy ci jakiś lachon, którego wzięli tylko dlatego bo jest znany i powie, że była to dla niej świetna zabawa xD
Mega_Smieszek - @ztwo: Nie mam nic do Boberka bo jest świetnym aktorem dubbingowym, a...
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: to prawda, aktorzy w angielskim dubbingu ogólnie rzecz biorąc, podchodzą do ról w grach nawet czysto dubbingowych, tak jakby podchodzili do ról normalnych, dają z siebie 100% gdzie w polsce niestety tak nie jest. Boberek jest najlepszym (chyba) polskim aktorem dubbingowym u niego słychać że też idzie w strone oddania duszy postaci, jak robi Drake'a to słychać że on w jednak troche rozumie i wie jaka jest ta postać.
  • Odpowiedz