Wpis z mikrobloga

Kupilem sobie ostatnio TAKA stacje lutownicza, za namową TEGO WARIATA bo mega ją zachwalał. I teraz kilka faktów i pytan.
Jestem absolutnym amatorem - lutuję głównie ledy (panele, paski, listwy, moduły czy diody na radiatorach) oraz kable do tego i razem ze sobą. Nie zdarzyło mi się nigdy (i pewnie nigdy mi się nie zdarzy) lutowac płytek elektronicznych itp, ale wiem, ze taka stacja w porównaniu do zwykłej transformatorówki to mega przeskok i chciałbym się nauczyć jak jej prawidłowo używać. Bo poki co idzie mi tragicznie.

Np na tym grocie z zestawu, ustawienie 360st to czekanie dobrych kilka sekund żeby cyna w ogóle zaczęła się topić (nawet ta o mniejszej średnicy), ustawienie 400st - cyna topi sie oczywiście 2x szybciej, ale pływa jak wściekła i nie łapie się materiału. Mam tez topnik, który mi sprzedali w lokalnym sklepie razem z cyna o dwóch średnicach (patrz zdjęcie), ale moim zdaniem nie działa to tak, jak powinno - mimo użycia topnika cyna pływa, a nie łapie się materiału.

Wiem, ze pewnie robię mnóstwo rzeczy złe i to moja wina, ze nie umiem używać sprzętu prawidłowo, ale mam prośbę - moglibyście rzucić jakimś artykułem, filmem, a zwłaszcza porada z własnego doświadczenia, w stylu:
- jak dobrać grot do materiału
- jaki wybrać topnik
- jakiej używać cyny do danego grota / materiału
- jakich używać temp do danych materiałów / cyny
- jak właściwie lutowac kable, ledy, itp.

Będę cholernie wdzięczny, bo ułatwiło by mi to prace niezmiernie. (Sorry za spam tagami, ale wydaje mi się, ze pod takimi najwiecej pomocnych dłoni się znajdzie)

#elektronika #lutowanie #lutownica #stacjalutownicza #kiciochpyta #elektryka #elektronikadiy #elektronikadiy #diy #majsterkowanie
chozi - Kupilem sobie ostatnio TAKA stacje lutownicza, za namową TEGO WARIATA bo mega...

źródło: comment_1646208506yVooT52onXA93NY1ZZK5my.jpg

Pobierz
  • 19
ustawienie 360st to czekanie dobrych kilka sekund żeby cyna w ogóle zaczęła się topić


@chozi: dziwne, bo przy 300-320 stopniach cyna powinna się od razu topić i łapać materiał. Pokaż co za ledy lutujesz/do jakich przewodów to przylutowujesz, bo może masz te elementy pokryte jakimś lakierem lub gumą i dlatego nie idzie tak łatwo.
jak dobrać grot do materiału

- jaki wybrać topnik

- jakiej używać cyny do danego grota / materiału

- jakich używać temp do danych materiałów / cyny

- jak właściwie lutowac kable, ledy, itp.


@chozi: nie rób z tego "chodzenia po bułki", lutowanie to prosta czynność, do której nie potrzebujesz 10 rodzajów grotów, 5 średnic cyny, zadajnika temperatury z rozdzielczością 0.001°C czy półki pełnej chemii do lutowania.
@chozi:

1. #!$%@? tą cynę RoHS do kosza, kup normalną ołowiową.
2. nie używaj temperatur większych, niż 350 stopni. Do normalnego lutowania wystarczy 320-330.
3. do takich solidniejszych rzeczy, jak opisujesz kup sobie jakiś gruby grot. Minimum to "nóż" (grot typu K), ew. stożek (B), ew. D24. A do lutowania przewodów to paradoksalnie, nie wiem, czy transformatorówka nie jest najlepsza. Serio.
4. no i przede wszystkim poćwicz lutowanie za jakimiś tutorialami,
Przede wszystkim temperatura: 270 st. w zupełności wystarczy. Jakakolwiek wyższa temperatura utrudnia lutowanie i niszczy grot. Super ważne jest mieć czysty grot bez osadu i czarnego nalotu. Najlepiej czyści stalowy drapak do garów.
Wyczyszczony grot pocynuj - topnik i na to lutowie - powinno ładnie pokryć. Kolejna sprawa - lutowie bezołowiowe jest do dupy :) kup cynę z ołowiem - dużo to zmienia.
Kolejna sprawa to sama technika - to wyglada mniej
@chozi:
1. ZMień grot na masywniejszy, bo jak ten drobiazg ma oddawać ciepło - szczególnie tak "potężnej cynie 2.5mm do lutowania rynien"? Jak nie ma dużego pola styku powierzchni, to i nie ma przekazywania energii cieplnej
2. Zobacz https://www.youtube.com/watch?v=3mWms9M7BDY od około 15:35 - chłopak używa monet do testowania lutowania.

Cytat z moich zapisków o lutowaniu:

Test monety:

Niewielka moneta - jak np. 5 Centów
oskrobujemy środek
trochę topnika
350C
Trochę cyny
`Test monety:


@bialy100k: fajny test do badań porównawczych, aż z ciekawości sprawdziłem na swoich obecnych lutownicach, używając naszej monety 1grosz, czas od przytknięcia grota do rozpłynięcia się lutu:
- Aifen A8, stacja na groty typu T12, grot typu K, temperatura 333°C - 13 sekund
- transformatorówka ZDZ LT-75: 10 sekund
- i jako ciekawostka, recenzowana niedawno na tagu rozlutownica, gdzie narzekałem na BARDZO słabą realną moc grzania (grzałka ma
@bialy100k: znalazłem ją, ale niestety niesprawna jest, a nie za bardzo mogę ją rozebrać, by sprawdzić, czemu. Kiedyś była dobra i na 100% dobra trafiła do piwnicy, gdzie przeleżała ostatnie ~25-30 lat, niestety przez pewien czas w wilgoci, więc obawiam się, że zeżarła ją od środka korozja.
Wg opisu ma grzałkę 50W
@bialy100k: dobra, zreanimowałem ją na tyle, że choć zaczęła grzać. I niech nikt nie usiłuje mnie przekonać, że kiedyś to były lutownice, nie to co teraz :D
Pamiętam, jak ta lutownica wydawała mi się kiedyś (jako młodemu elektronikowi, mającemu do dyspozycji zdezelowaną Lutolę) szczytem nowoczesności i w ogóle dumny byłem z siebie, jak paw, gdy ją zdobyłem. W porównaniu z obecnymi nawet tanimi WEPami to jest jednak czysta zgroza. Czas rozgrzewania
to g. bezołowiowe temu niczego się nie trzyma


@wypokowy_expert:

kup cynę z ołowiem. Dużo lepiej się lutuje


@MickM:

Bezołowiowa? Nie powinno być 60/40%?


@czlowiek_z_abazuru:

#!$%@? tą cynę RoHS do kosza, kup normalną ołowiową.


@Jarek_P:
Co tu ma cyna do rzeczy? Gorzej rozpływa, szybko robi się plastelina i wygląda jak zaschnięty wosk, ale lutować da się normalnie. Mam taką szpulkę i sprawdzałem. Wiadomo, że ołowiowa lepsza, ale to nie
Zrobiłem jeszcze dla porównania ten sam test z monetą 5 groszy:

T12 - 15 sekund


@Jarek_P: Nagraj film w jakim stanie była moneta i jak przebiegał cały proces to zrobimy porównanie z Quickem :) Tyle, że nie mam grota "nożowego", a zwykły płaski chyba 4mm. Dla mnie nie problem, ale do porównania powinny być takie same. Niestety nawet noże Quicka nie są takie jak do T12. W ogóle grot tego typu
Co tu ma cyna do rzeczy?


@slavoy: może być jednym z możliwych problemów, z którym początkujący lutowniczy niezbyt dobrze sobie radzi.

Co do testów - zorganizuję jakąś powtarzalną monetę, która da się lutować (albo może dwie zlutowane razem pięciogroszówki?) i możemy się pobawić, ale to nie w ten weekend, please :)