Wpis z mikrobloga

Przedstawiam wam mojego współlokatora. Wacław, bo tak ma na imię, wprowadził się pod koniec września. Na początku współlokatorzy nie byli zachwyceni z obecności Wacława, ale siłom argumentu przekonałem ich, że jest on pożyteczny bo łapie muchy i inne #!$%@?.

Okazało się jednak, że Wacław nie posiada najlepszych zdolności logistycznych i pajęczynę zbudował w dość niefortunnym miejscu, czego skutkiem było niewielka, a właściwie zerowa ilośc złapanego #!$%@?. Niemniej jednak Wacław, aby zostać podtrzymanym na duchu ( i przy życiu), dostawał #!$%@? łapane wcześniej osobiście przeze mnie, w postaci much, do pajęczyny, bezpośrednio.

Wacław z czasem stał się maskotką domowników . Jego codzienne zmagania z losem były gorąco komentowane podczas każdego obiadu, a conocna zmiana konfiguracji pajęczyny była skrupulatnie sprawdzana i komentowana.

Przyszedł w końcu październik, czyli naturalny czas spoczynku ziomków Wacława. Na dworzu już nie było widać krzyżaków, marcabelów czy tygrzyków. Ale Wacław trzymał się dzielnie. Nadal się trzyma. Jest już prawie grudzień, a nasz sympatyczny współlokator nadal czyha i wypatruje.

oto i bohater. Trochę sie wstydził, dlatego nie w pełnej krasie.

#wtf #tldr #waclawpajonk
Pobierz Morthgar - Przedstawiam wam mojego współlokatora. Wacław, bo tak ma na imię, wprowadz...
źródło: comment_WBvt2SAGlu8cgJS7fgV2mSKTi5CAelcp.jpg
  • 6