Wpis z mikrobloga

Czy polując na używanego laptopa powinienem unikać ogłoszeń w których jest wskazane, że coś bylo majstrowane przy laptopie?

Przykłady z ogłoszeń:

- zamontowany nowy dysk - bez uzasadnienia albo z uzasadnieniem "dlatego że nie sprzedaję moich dysków" (przecież dysk M2 da się bezpiecznie nadpisać w kilka minut, a skoro jesteś taki paranoiczny to czemu go nie miałeś zaszyfrowanego?)
- nałożona nowa pasta termoprzewodząca na CPU (po ch*j tam grzebałeś? przecież to problem kupującego a nie twój)
- laptop wyczyszczony (to samo co wyżej)

Rozumiem jeszcze konkretne powody, np. dołożenie RAMu, ale takie coś jak powyżej budzi we mnie podejrzenia, że sprzedający ma coś do ukrycia. Czy wg was obawa jest słuszna?

#komputery #laptopy #olx
  • 1
@FORTE12: Imo z niektórymi przypadkami przesadzasz, ja zawsze wymieniam pastę termoprzewodzącą i czyszczę laptopa porządnie żeby kupujący po pierwsze wiedział że o niego dbałem (bo robię to też dla siebie, ale przed sprzedażą zawsze go ogarniam na cacy żeby był jak najbardziej odświeżony), nigdy nie widziałem ofert z nowym dyskiem, tylko z wyjętym całkowicie albo po prostu sformatowanym, więc tu się nie wypowiem, ale też nie ma to jakiegokolwiek wpływu na