Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się, czemu teraz jako powód spadków w USA większość podaje Putina i Ukrainę, skoro w całym 2014 roku gdy ruscy bezceremonialnie wjechali i odkroili sobie kawałek kraju (Krym) NASDAQ... urósł 11%. Wtedy jakoś ludzie nie płakali, że krach stulecia i koniec świata tak jak teraz? W ogóle mam wrażenie, że nigdy wcześniej jakieś konflikty i wojny z dala od USA nie miały dłuższego wpływu na ich giełdę.
#gielda
  • 3
  • Odpowiedz
@Luk_: To jest banalnie proste
Jak jest trend wzrostowy i wszystko jest cacy, to jakiekolwiek zawirowania powoduja lekkie spadki, ktore sa swietna okazja do kupna i dalej lecimy na ATH
Ale jak jest trend spadkowy i jest lipa, to jakiekolwiek zawirowania poteguja ten trend

To nie przez konflikt spadaja gieldy
Ale to jak sie gieldy zachowuja w czasie zawirowan, pozakuje w jakims stadium jest rynek. Jakby bylo cacy, to by
  • Odpowiedz