Wpis z mikrobloga

@Vegasik69: Jeśli wierzyć jego autobiografii to tak - chłop ma oficjalnie potwierdzone na papierze wybitne skłonności do uzależnień: alkohol i kokaina to był jego codzienny standard dopóki raz nawąchany nie próbował zabić swojej żony, wtedy trochę odpuścił, ale niedługo potem posmakowały mu różne leki - podczas kręcenia The Osbournes był czysty jeśli chodzi o narkotyki, ale był zaawansowanym lekomanem nafaszerowanym wódą. Alkohol to odstawił też jakoś stosunkowo niedawno,a czy do niego