Aktywne Wpisy
Batonoski +60
#przegryw miałem tego nie robić, żeby nie czuć paraliżującego cringe'u ale w końcu jestem masochistą i atencjuszem, a to zobowiązuje
#pokazmorde
#pokazmorde
wygryw50k +361
#kanalzero #stanowski
czekajcie, czy ja rozumiem, że wykopki, którzy na początku łyknęli baita (w tym ja), są porównywani do emerytów łapiących się na memy z pisowskim johnny sinsem, bo stanowski nagrał na siebie materiał z dialogiem, który faktycznie miał miejsce i nie był żadnym AI? wytłumaczy mi ktoś tę żelazną logikę triumfatorów?
o dziennikarzach nie mówię, bo to inna kwestia
czekajcie, czy ja rozumiem, że wykopki, którzy na początku łyknęli baita (w tym ja), są porównywani do emerytów łapiących się na memy z pisowskim johnny sinsem, bo stanowski nagrał na siebie materiał z dialogiem, który faktycznie miał miejsce i nie był żadnym AI? wytłumaczy mi ktoś tę żelazną logikę triumfatorów?
o dziennikarzach nie mówię, bo to inna kwestia
Tytuł:
Grona gniewu
Autor:
John Steinbeck
Gatunek:
literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★★☆
ISBN:
9788382343687
Tłumacz:
Alfred Liebfeld
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Liczba stron:
672
Forma książki:
książka
Długo zbierałem się do dzieł Steinbecka, ale w końcu i na nie przyszła pora, ten rok zacząłem "Podrózami z Charleyem" a kontynuuję "Gronami Gniewu".
Fabularnie jest to historia wielkiego kryzysu lat 30 XX wieku w USA. Poznajemy ją oczami rodziny Joadów, która wyrusza w pogoni za pracą i domem z Oklahomy do Kalifornii. Ich dom i farma, która była dla nich jedynym źródłem utrzymania, została zajęta przez bankierów. Podobny los spotkał większość ich sąsiadów. Pakują cały swój dobytek na samochód i podróżują przez stany w poszukiwaniu lepszego jutra.
To co dostajemy jest mariażem literatury pięknej i krytyki kapitalizmu, a może też po trochę zezwierzęcenie człowieczeństwa w obliczu kryzysu. Oczywiście mam tu na myśli bardziej wyzysk, nowoczesne niewolnictwo i rozboje, niż zabijanie się za ostatnią kromkę chleba. Oczywiście w całość wpleciona jest odrobina dobroci, szacunku dla drugiego człowieka, zaradności i woli przetrwania. Może ten opis nie brzmi zbyt pasjonująco, ale książka właśnie taka jest, historia z pozoru zwykłej rodziny, jakich w podobnym czasie były tysiące, która straciła wszystko i próbuje się odbudować w nowym miejscu, zacząć od zera, dać się w kręcić w trybiki kapitalizmu i stać się jego częścią. Choć nasi bohaterowie z pewnością nie mają lekko, to nie można też powiedzieć by autor się nad nimi pastwił. Poznajemy ich życie takie jakie jest, niepodkolorowane z żadnej ze stron - trudne, choć zwyczajne.
Ja bardzo lubię, taki zwykłe historie zwykłych ludzi, więc jest to niemal idealna książka dla mnie. Niemal, bo czegoś mi tu zabrakło do pełnej 10, nie zmienia to jednak faktu, że "Grona gniewu" są świetną książką i zdecydowanie warto dać jej szansę.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
45/128
#bookmeter #czytajzwykopem #legimi #literaturapieknabookmeter
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★☆ (8.4 / 10) (10 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-03-01 00:00 tag z historią podsumowań »
W abonamentach: www.legimi.pl
Kategoria książki: literatura,