Wpis z mikrobloga

  • 1
@Gwendeith: czasami do auta biorę żeby musieć przesłuchać cały album od początku do końca, a nie tylko wybrane kawałki. No ale mało kto teraz robi sensownie całe albumy żeby to się spinało tak jak u pink floydow albo u dire straits.
Jak już naprawdę chce coś kupić żeby artystę wspomóc to kupuje winyle do domu.
  • Odpowiedz
@Gwendeith: ja ostatnio kupiłem kilka krążków. Argument, że muzyka jest w internecie to trochę z dupy argument. Pojadę w dzicz gdzie nie ma nadajników i tyle ze słuchania.
  • Odpowiedz
@Gwendeith: Ja. Kupuję płytę CD, wyciągam z szafki zewnętrzny napęd optyczny, podłączam do laptopa, rippuję płytę do FLAC-a, napęd i płytę wrzucam do szafki. Dlaczego? Chyba przez kaprys ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz