Wpis z mikrobloga

#kasikpyta czy gumą do żucia miętową zamaskuję zapach wina? Obiad popiłam, bo zostało jeszcze trochę od ojca bratowej, a nie popatrzyłam na zegarek i musiałam od razu biec na zajęcia. Potem rodzice dzieci z matmy pomyślą, że alkoholiczka jestem...
  • 14
  • Odpowiedz
@wow: myślałam, że owocowa pogorszy sprawę, ale w takim razie będę ją mieć na uwadze. Kurcze, nigdy nie musiałam 'maskować' czegoś takiego, czuję się jak popijający po kryjomu małolat, kiepskie uczucie :/
  • Odpowiedz
@simsoniak: ;)

Ale to trzeba być mną- wina raczej nie lubię z paroma wyjątkami, nawet jeśli jest, to rzadko piję. I masz, teraz umoczyłam dziób do obiadu, bo było domowe wino od teścia brata (jedno z tych niewielu, które uwielbiam) i miałam za swoje :P
  • Odpowiedz