Wpis z mikrobloga

#codziennadruzynapierscienia
26. stycznia 3019 roku Trzeciej Ery
Co u Frodo i spółki?

Drużyna od ponad tygodnia odpoczywa w Caras Galadhon, stolicy Lothlórien, ciesząc się spokojem i bezpieczeństwem, jakie roztacza nad nimi moc Galadrieli. Niewiele się dzieje, a wszystkie dni wyglądają podobnie.

Spędzili w Lothlórien kilka dni, o których niewiele umieliby powiedzieć i zachować w pamięci. Przez cały czas słońce świeciło jasno, z wyjątkiem chwil przelotnych, ciepłych deszczów, po których zieleń zdawała się czystsza i świeższa. Powietrze było chłodne i łagodne, jak wczesną wiosną, lecz wyczuwali dookoła głęboką, zamyśloną ciszę zimy. Mieli wrażenie że nie robią nic, tylko jedzą, piją, odpoczywają i przechadzają się wśród drzew, i to im zupełnie wystarczało.


W tym czasie nie widywali ani Celeborna, ani Galadrieli, a z innymi elfami rozmawiali niewiele, jako że tamci znali w większości tylko własny język. Jedynie Legolas, wszak elf, prowadził ze swoimi pobratymcami długie rozmowy, zaś po pierwszej nocy przestał nawet sypiać z Drużyną, wracając tylko na posiłki i krótkie pogawędki. Natomiast wychodząc za miasto, w las, zabierał ze sobą Gimlego, czym wszyscy bardzo się dziwili.
Rozmawiali też wiele o Gandalfie, wspominając Czarodzieja. Słuchali przy tym przepełnionych bólem pieśni elfów, których słów nie rozumieli, a których Legolas nie chciał im tłumaczyć, twierdząc, że żal jest zbyt świeży i w nim samym budzi to ochotę do płaczu niźli śpiewu.

W czasie, gdy Drużyna odpoczywała w lasach Lórien, w świecie działy się rzeczy, o których nasi wędrowcy nie mieli pojęcia. Poprzedniego dnia, tj. 25. Stycznia Gandalf zakończył wielodniowe zmagania z Balrogiem. Starcie zakończyło się na szczycie góry Celebdil, z której Czarodziej zrzucił przeciwnika w przepaść. Sam jednak wycieńczony wyzionął ducha na szczycie owej góry.
Samo Lothlórien znajduje się również pod stałą obserwacją zwiadowców Sarumana. Biały Czarodziej, otrzymawszy wieści od orków z Morii, postanowił wysłać swoich żołnierzy, by pilnowali dróg wychodzących z królestwa elfów. Nieduży oddział Uruk-hai dowodzony przez Uglúka schwytał w pobliżu lasów Golluma. Przesłuchiwali i torturowali stwora, który wyznał że w pochodzie, któremu przewodniczył Gandalf, udział brali także Hobbici z Shire’u. Gollum zdołał jednak uciec. Z kolei kilka dni wcześniej Sauron wyprawił z Mordoru oddział orków, który również wyruszył w stronę Lórien.
I właśnie tego dnia, 26. stycznia, oddział orków z Mordoru, którym dowodził Grishnákh, przeprawił się przez Wielką Rzekę. Spotkawszy wysłanników Uglúka zapoznał się z ich wieściami. Orkowie powrócili na wschodni brzeg rzeki, gdzie nawiązali kontakt z jednym z Nazgûli. Tam, w pobliżu progów rzecznych Sarn Gebir będą oczekiwali na dalsze rozkazy.

tłumaczenie: Maria Skibniewska

Na ilustracji „Zirakzigil / Celebdil” autorstwa Johna Howe'a

#lotr #wladcapierscieni #ciekawostki
Majku - #codziennadruzynapierscienia 
26. stycznia 3019 roku Trzeciej Ery
Co u Frod...

źródło: comment_1643217095BwnMRRWZw34hNQjxXzKHUZ.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@Walus002 jak mawiały krasnoludy do Bilbo Bagginsa:
Do usług!

Ale jak zapewne widzisz, jutro, ani pojutrze, ani przez kilka kolejnych dni wpisów nie będzie - nic się u naszej drużyny nie dzieje ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@tehseriouscate a tak sobie głupio wymyśliłem, że bed opisywał losy Drużyny Pierścienia według kalendarza z książki i opisuję¯_(ツ)_/¯
A to cytowane to przepisuję prosto książki. I tak to się kręci ogólnie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Majku_: Mirku, jak to się stało że początek pojedynku był w kopalni a koniec na szczycie? I Gandalf jakby zginął i dostał drugie życie czy zatrzymał się między życiem a śmiercią czy coś takiego
  • Odpowiedz
@LostTranslation: w Khazad-Dum obaj spadli w przepaść. Nie zginęli jednak, ale walczyli dalej. Gandalf opisywał to później, że spadali bardzo długo i walczyli w głębinach. W czasie pojedynku wspinali się coraz wyżej, aż dotarli na szczyt Celebdilu, gdzie walczyli kolejne trzy dni. I w sumie po jedenastu dniach od upadku na moście walka się zakończyła, a Gandalf zmarł, czy po prostu jego duch opuścił ciało. Ale że Gandalf nie był człowiekiem
  • Odpowiedz
@bartton: myslałem, by 28. lutego zrobić dwa wpisy z 28. i 29. lutego, a 1. marca zrobić również dwa - z 30. lutego i 1. marca.
Ale tak, najbliższy wpis planuję na 14. lutego :)
  • Odpowiedz
28. lutego zrobić dwa wpisy z 28. i 29. lutego, a 1. marca zrobić również dwa - z 30. lutego i 1. marca


@Majku_: pomysł dobry, jeden wpis do południa, drugi pod wieczór
  • Odpowiedz