Wpis z mikrobloga

#ruchnarodowy #bosak

Taka naszła mnie wczoraj refleksja w łóżku nt. RN i Bosaka.

Bosak powiedział w "Tak czy nie", że jeśli tęcza najwidoczniej komuś nie pasuje i wzbudza negatywne emocje, to trzeba ją zlikwidować. Tylko, że to można przełożyć na sam Ruch Narodowy, który my skrajne poglądy i przyciąga pewne grupy, które dewastują wszystko wokoło i robią rozróby t też wzbudza negatywne emocje. Tak więc Ruch Narodowy też powinno się rozwiązać.

Nie jestem tutaj po stronie tego idioty z SLD i jego towarzyszki Gozdyry, ale ciekaw jestem jakby Bosak na to odpowiedział.
  • 24
  • Odpowiedz
@ktoszpolnocy: Może tak, że Ruch Narodowy to prywatna organizacja, a tęcza stoi w miejscu publicznym, postawiona z publicznych pieniędzy, więc powinna mieć jakąś akceptację społeczną?
  • Odpowiedz
@ktoszpolnocy: a druga sprawa to Marsz odbywał się zanim powstał Ruch Narodowy, nie rozumiem dlaczego jego rozwiązanie miałoby coś zmienić, poza daniem jasnego sygnału że zdecydowanie nie żyjemy w wolnym i demokratycznym państwie.
  • Odpowiedz
@fenis: ? Oglądałem program na wykopie, potem poszedłem spać i jeszcze trochę o tym myślałem o tym. Co w tym dziwnego?

To, że argument jest do dupy koledzy wyżej już udowodnili, ale nie rozumiem twojego komentarza.
  • Odpowiedz
@Caroo:

Ok, kwestia jednak akceptacji społecznej to powinna być demokratycznie decydowana przez tych, co płacą (czyli mieszkańców Warszawy), a nie przez ruch mający poparcie rzędu przeciętnego stężenia alkoholu we krwi społeczeństwa w piątek.
  • Odpowiedz
@Ragnarokk: no jasne, ale przecież jej spalenie nie ma praktycznie żadnego związku z Ruchem Narodowym, więc nie wiem w ogóle skąd taki argument, Marsz nie przechodził przez plac Zbawiciela.

Skoro władze Warszawy wielokrotnie sprzeciwiały się stawianiu w mieście symboli które miałyby dzielić społeczeństwo (krzyż pod pałacem itd.), to może trzeba by postąpić konsekwentnie i zlikwidować tęczę, która spłonęła podobno już któryś raz z kolei.
  • Odpowiedz
@Caroo:

Racja, formalnie żadnego związku. Ale nie zaprzeczali, że się cieszyli tym wydarzeniem.

Z krzyżem jest sytucja nie analogiczna, a odwrotna. Większość Warszawiaków nie chciała tego krzyża w tamtym miejscu, a chciała grupka ludzi, w sporej części spoza miasta. Z tęczą jest odwrotnie, większość Warszawiaków nie ma z nią żadnego problemu, a są grupki, także często spoza miasta, co regularnie podpalają.
  • Odpowiedz
@TypowyPolskiFaszysta: a to, że trzeba go ochraniać i blokować miasto to nie jest koszt publiczny? śmiem zaryzykować stwierdzenie, iż nawet większy niż koszt renowacji tęczy.

tęcza stała legalnie. a jeśli nawet było inaczej to trzeba było to zgłaszać odpowiednim organom a nie podpalać. chyba nie muszę tłumaczyć takich oczywistości, czyż nie?
  • Odpowiedz
@ciepol: Marsz ma na tyle ogromną ilość uczestników, że jego organizacja ma uzasadnienie.

Problem z tęczą był taki, że ludzie nie mieli innej możliwości sprzeciwu, bo władze twardo stoją przy zdaniu, że tęcza stać będzie, mimo tego, że przy takich kontrowersjach powinni zorganizować jakieś gosowanie, czy w jakiś inny sposób pozwolić zadecydować mieszkańcom. Natomiast skoro władza nie ma zamiaru się liczyć z głosem społeczeństwa, to niestety pozostają mu jedynie takie
  • Odpowiedz
@TypowyPolskiFaszysta:

Marsz ma na tyle ogromną ilość uczestników, że jego organizacja ma uzasadnienie.


a może tęcza ma jeszcze więcej zwolenników? możesz mi podać jakieś oficjalne dane z których
  • Odpowiedz
a może tęcza ma jeszcze więcej zwolenników?


może jednak większość chce tej tęczy? oczywiście wandale-debile wiedzą lepiej, no nie?


@ciepol: ale mógłbyś czytać ze zrozumieniem. Dopiero co napisałem, że chciałbym aby nasze władze dały społeczeństwu możliwość zadecydowania o tym czy tęcza ma istnieć.
  • Odpowiedz