Wpis z mikrobloga

@slowdive: dla mnie jedna z ostatnich NAJ edycji, którą wspominam do dzisiaj, bo ten lineup był świetny - bardziej rym-core się już nie dało i to w jakiejś śmiesznej cenie za trzydniowy karnet.Tęsknię za tymi czasami i choć później już nie zawsze bywałem na całym festiwalu, a przyjeżdzałem na jeden dzień, to myślę czy po tej festiwalowej przerwie i dwuletnim braku OFF-a, nie pojechać w tym roku, bo zapowiada się całkiem
@metalfacee: Zgodzę się, ja akurat wtedy kupiłam bilet na 1 dzień, ale bardzo szybko żałowałam, że nie zdecydowałam się wtedy na karnet. Ten klimat o którym mówisz, cały ten luz i sielanka Offa strasznie mnie wtedy zauroczyła i już byłam co roku na całym Offie. Zobaczymy jak w tym 2022, czekam na ogłoszenia, ale jeśli byłeś stałym bywalcem to wiesz jak to bywa - można nawet 3/4 nie znać, a potem
@slowdive: czasami te tropy bookingowe były dość proste, patrząc z jakimi agencjami współpracuje OFF lub kto przyjeżdza w danym sezonie do Europy, ale to prawda, że czasami potrafili zaskoczyć nazwiskiem i trzeba było guglować na kim to, tak dobrze się bawiłem. w 2019 takim nazwiskiem był na pewno Bamba Pana z Makavelim. repetytywna, post-transowa muzyka w stylu Omara Souleymana. z resztą zagrali jeszcze drugi raz, chyba za Octaviana. sądzę, że ten