Wpis z mikrobloga

Ale ten nowy #matrix to jest syf. Zmarnowałem 2,5 godziny życia by obejrzeć(cierpiąc) to coś.
Pomijając już całą "fabue" i to jaki jest film, nie mogę zrozumieć jednego. Końcówki filmu. Co tak się #!$%@??
No ok, ekipa pokonała Smitha i analityka, ale potem(nie wiem może jestem debil i nie zrozumiałem) Trinity i Neo zostają w Matrixie a reszta (seq, bugs i tam inni jak oni się nazywali xD) w mieście prawdziwego świata? Jaki to ma sens? Co z tymi ludzmi? Tyle pytań a ja nic nie rozumiem. Niech ktoś wytłumaczy XD
źródło: comment_1640627155K2y9XNAMDP3QHYy1xiNCtu.jpg
  • 6
@PepeSpinXD: bo w zasadzie pokonanie analityka nic im nie dało, bo matrix wciąć istnieje a ludzie którzy w nim żyją chcą w nim żyć. Jedyne co osiągneli to, że są razem i, że mają chwilową kontrolę nad tym co się dzieje w matrixie(do momentu powrotu/nowego analityka) więc w zasadzie to oni kładą na ten cały bunt #!$%@? i się poddają, bo skoro nie mogą pokonać systemu to matrix jest okej, tylko
@PepeSpinXD: jeden mirek gdzieś niżej na tagu napisał, że jest to wygrana idei konformizmu nad ideą buntu. Nawet mi się to spodobało. Pisał jeszcze o teoriach spiskowych itd ale to już inna kwestia, co do samego ogólnego przekazu filmu to myślę, że jest to interesująca teoria