Wpis z mikrobloga

Wróciłem z "mini-maratonu" gdzie zobaczyłem ponownie część 1 a po niej nowego matrixa. Wniosek jest taki że wciąż jaram się jedynką a w czwórce widziałem tylko te liczne nawiązania, i remaki scen. A na końcówce to nawet śmiechłem z cringu xD
Ale obejrzeć jedynkę ponownie to było coś niesamowitego. Te efekty się wiele nie powtarzały, starałem sobie wyobrazić że jest 1999rok, mam nowego siemensa c45 w kieszeni, nowy album The Prodigy w domu i widzę te efekty 1 raz w życiu.
No, a czwórka? Nawet ciężko mi (bez spoilerów) napisać co się z tą fabułą odwaliło xD.

Jeżeli chcecie obejrzeć 4 część, przyjmijcie że to taki "remake na miarę naszych czasów, tzn średnio udany". Gdybym miał dać ocenę czwórce, dałbym 6/10. Jak tam wasze opinie?
#matrix
  • 5