Aktywne Wpisy
Cinoski +88
Po 7 godzinach czekania na sorze przyjęli do szpitala mamę różowej po zawale ze znaczną niepełnosprawnością.
Przestaje mnie dziwić popularność znachorów.
Przestaje mnie dziwić popularność znachorów.
TeselACC +93
Dopiero dzisiaj dowiedziałem się że #pdk nie znaczy padaka tylko pozdro dla kumatych. Używałem tego źle przez lata. Wychodzi na to że ewidentnie nie jestem kumaty. Ale za to wiele wiadomości nagle nabralo sensu
#pdk #wstydliwewyznania #lepiejpoznonizwcale
#pdk #wstydliwewyznania #lepiejpoznonizwcale
Tylko jedna rzecz mnie gnębi: sposób dozowania. Flux jest w tej takiej idiotycznej strzykawce bez tłoczka. Sam tłoczek to oczywiście nie problem, mogę dorobić, mogę wydrukować, mogę wreszcie kupić, o, choćby taki ładny:
https://www.aliexpress.com/item/4000933733811.html
albo taki:
https://www.aliexpress.com/item/4000934293523.html
mam jednak pytanie, o to, co jest wygodniejsze w pracy - takie dozowanie z tłoczkiem dociskanym kciukiem, czy może taki z gwintem?
https://www.aliexpress.com/item/4000406856356.html
No i wreszcie dyspensery pistoletowe. Są, a jakże, wydają się sensownym wyborem, ale są albo w ój drogie, z cenami w setki złotych, albo takie wyglądające na jednorazowe badziewia:
https://www.aliexpress.com/item/1005002599510686.html
odrobinkę solidniejszy i już dwa razy droższy:
https://www.aliexpress.com/item/32924383263.html
są też pierdyliony projektów (niektóre bardzo sensownie wyglądają) na Thingiverse do samodzielnego wydrukowania na 3D.
Zatem drodzy elektronicy, czego używacie do takich fluxów?
I pytanie dodatkowe: czy RMA223 zasycha? Przy lutowaniu amatorskim, czyli czasem codziennie, a czasem ze dwa tygodnie nic można go wraz z igłą zostawić w szufladzie, czy lepiej na igłę ogarnąć jakąś zatyczkę? A może w ogóle po robocie igłę należy zdejmować i myć?
Zdjęcie półautomatu fluxującego dla przyozdobienia postu :)
(sama idea zresztą bardzo mi się podoba, a ponieważ mam w warsztacie instalację ze sprężonym powietrzem, to się mocno w tej chwili zastanawiam nad zrobieniem czegoś takiego)
@Jarek_P: akurat te adaptery apare gorszy na Ali kosztują i imo nie ma sensu tego robić samemu
Pistolecik jest fajny i wcale nie jakiś drogi. Co do pneumatyka - chyba jednak nie. Przynajmniej amatorsko ;)....chyba, że zarobi na siebie ;)
@Jarek_P: Ja w pracy codziennej używam ART.AGT-089 od AG Termopasty. Kupiłem w TME słoiczek 100ml, szpatułką ładują dużą strzykawkę z igłą 1,5mm i jest ok. Nic nie zasycha, nie zatyka. Słoiczek wychodzi dużo taniej niż strzykawki/pisaki.
A pistolety... z pistoletów to się strzela :) do precyzyjnej roboty na stole za duże i niewygodne wg mnie (używam takich tylko do kleju).
https://www.thingiverse.com/thing:3148234
Ogólna wygoda jest ok, przynajmniej nie założysz za dużo ;)
Możesz spróbować om-338, fajnie się nim robi
@Leel00: ale ja takiego pneumatyka bym sobie spokojnie sam zrobił i wydał na to chyba mniej, niż za ten pistolet :) Tylko po namyśle też stwierdzam, że chyba nie warto, nie dlatego, że finansowo nie halo, głównie z powodu, że fluxa z tłoczkiem po robocie wrzucę do szuflady, a z takim pneumatykiem miałbym na biurku kolejnego
Zatyczkę do igły jakąś też ogarnąłem, bo co prawda nikt nie podjął tego tematu, ale jakoś miałem obawy zostawiać to luzem.
Niech służy!
Co do zatyczki - ja zostawiam bez, ale nie zaszkodzi mieć zatyczke :)
@rewida17: szczerze mówiąc, właśnie to był powód wybrania innego projektu, to radełkowanie u Ciebie jakoś mnie nie przekonało, podobnie, jak i sposób drukowania korpusu - na filmie gość pokazuje sensowne wykonanie z dwóch połówek, a projekt zawiera jedną, całą, z wgłębieniami po obu stronach, co powoduje, że jak by nie ustawić tego na stole, drukowanie z mnóstwem podpór jest niezbędne.