[pjoooter]

Takie pytanko, czy żeby "powstała" kolizja poza drogą publiczną muszą być wyraźne oznaczenia?
Czy parking za sklepem do tego upoważnia? Tak kwestia stricte ciekawska.
@niebiesko-niebieski Ty się znasz pewno
#policja

[hirko]

@pjoooter: Nie muszą być żadne oznakowania o ile nie jest to teren prywatny

[niebiesko-niebieski]

@pjoooter: Kolizja to kolizja, poza drogami publicznymi, strefą ruchu i strefą zamieszkania przestają obowiązywać niektóre przepisy ruchu drogowego, poza tymi mającymi wpływ na bezpieczeństwo ludzi. Innymi słowami - jak ktoś walnie w puste auto na drodze publicznej to popełnia wykroczenie, ale jak walnie w puste auto na drodze wewnętrznej/poza drogami to już nie (jeśli był sam w aucie). Ale tak czy siak jeśli jeden pojazd się poruszał i doszło do zdarzenia

[pjoooter]

@hirko: @niebiesko-niebieski: bardziej mi chodzi hmmm dokładna sytuacja o jakiej myślę.

Parking za sklepem, nie ma oznaczenia, że to droga wewnętrzna ani parking, żadnego znaku.
A tam dochodzi do zdarzenia drogowego, ktoś siedzi w pojeździe unieruchomionym, ktoś cofa i cyk stuknięcie.

Wszystko wtedy idzie i tak na 98 KW?

[hirko]

@pjoooter: Dokładnie 98

[pjoooter]

@hirko: no i tyle chciał wiedzieć, podziękował pani mister polisz offiser (｡◕‿‿◕｡)