Wpis z mikrobloga

Takie moje przemyślenia na dziś, ostatnio trochę zmienia mi się perspektywa:

Kupno altów, żeby nimi spekulować, sprzedać drożej i zrealizować zyski do BTC to trochę jakby brać udział w wyścigu konnym dosiadając najszybszego konia i próbować w międzyczasie przeskoczyć na chwilowo szybszego.

Podejście "sprzedam moje shitcoiny w przyszłości i za to kupię więcej BTC", to tak naprawdę spekulacja w longowanie shitów i shortowanie BTC. Shortowanie BTC praktycznie nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem.

Brakuje tylko dopiska ~Paulo Coelho na końcu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#kryptowaluty #bitcoin
  • 5
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny: wiesz, zły przykład idzie też od naganiaczy - patrz screen.
Prawda jest taka, że nigdy nie będziesz w stanie idealnie kupić na dołku i wyjść na górce, natomiast jest ogromna szansa, że zostaniesz z bezwartościowym shitcoinem, który poleci -99% i potem nawet w kolejnej hossie się nie podniesie do poprzedniej ceny. Natomiast przy BTC nawet polecane jest, żeby nie próbować sprzedawać, tylko po prostu trzymać i akumulować na długi termin
CzulyTomasz - @SpalaczBenzyny: wiesz, zły przykład idzie też od naganiaczy - patrz sc...

źródło: comment_1639492965VKhJbtODfe1iKNp9wXQc0b.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@CzulyTomasz:
Imho to jest bardzo dobry sposób na zwiększenie stacku btc. Wystarczy śledzić paru notable shitcoinerów na twitterze i patrzeć czym się aktualnie podniecają. Poza tym sama konwencja dappek nawet na shitcoinowych lancuchach wydaje się lepsza niż obecny scentralizowany net, takze niektore dappki mozna brac na hodla w rozsądnych ilościach.
  • Odpowiedz