Takie moje przemyślenia na dziś, ostatnio trochę zmienia mi się perspektywa:
Kupno altów, żeby nimi spekulować, sprzedać drożej i zrealizować zyski do BTC to trochę jakby brać udział w wyścigu konnym dosiadając najszybszego konia i próbować w międzyczasie przeskoczyć na chwilowo szybszego.
Podejście "sprzedam moje shitcoiny w przyszłości i za to kupię więcej BTC", to tak naprawdę spekulacja w longowanie shitów i shortowanie BTC. Shortowanie BTC praktycznie nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem.
Kupno altów, żeby nimi spekulować, sprzedać drożej i zrealizować zyski do BTC to trochę jakby brać udział w wyścigu konnym dosiadając najszybszego konia i próbować w międzyczasie przeskoczyć na chwilowo szybszego.
Podejście "sprzedam moje shitcoiny w przyszłości i za to kupię więcej BTC", to tak naprawdę spekulacja w longowanie shitów i shortowanie BTC. Shortowanie BTC praktycznie nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem.
Brakuje