Wpis z mikrobloga

Niestety, jest kiepsko. Syntezator mowy jako narrator we wstępie powoduje ból uszu, a odczytywany tekst jest bez polotu, bez humoru i napisany twardą ręką. To tylko zwiastun tego co dalej, bo reszta dialogów też taka jest. Co więcej, od pierwszych minut nie wiadomo o co w tym wszystkim chodzi. Fabuła poprowadzona jest niesamowicie chaotycznie. Mamy tutaj bardzo wielu bohaterów, którzy zupełnie nic nie wnoszą do scenariusza.
Całość ratują efekty i Stachu Jones, którego teksty, choć często wcale nie są super zabawne, po prostu bawią. To chyba magia oczekiwania 10 lat na film i to, że teksty Stacha wryły się głowy za sprawą licznych trailerów.
#magnaciiczarodzieje
  • 4
  • Odpowiedz
@brodacz: myślę, że #!$%@?ść tego filmu jest jego atutem. Byłoby słabo jakby próbowali, dawali sygnały że chcą zrobić coś poważnego. Tymczasem co chwila dostajemy sygnały, że to w większości zostało zrobione dla beki i nie zdziwiłbym się jakby niektóre niedociągnięcia były celowe. Jak dla mnie powinno się to oceniać poniekąd jak produkcje Walaszka.
  • Odpowiedz
@Merdarion_PL: Zgadzam się w stu procentach, jednak produkcje Walaszka bawią w niewymuszony sposób. Tutaj natomiast, wiele żartów zmierza donikąd. Nie ma zabawnej puenty, nie ma twistu, żart rozpoczyna lot wyskokiem, a później nawet nie ma próby wylądowania, stąd mój zgrzyt. Nie oczekiwałem poważnej produkcji, oczekiwałem większej jakości w kontekście scenariusza i żartów. Mogłyby to być nawet żart o penisach i kupach, byleby były zabawne.
  • Odpowiedz
Szczerze powiedziawszy nie zdziwiłbym się jakby projekt umarł i został wskrzeszony z jakiś rok temu i posklejali po prostu to co było + dodali efekty. Stąd może trochę kulawość tych żartów powstała. I tak jest myślę mimo wszystko bardzo dobrze. Mam nadzieję, że niektóre sceny wejdą na stałe do polskiej popkultury. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz