Wpis z mikrobloga

Fajne czasy, laska mówi, że jest od dziś chłopakiem. Zdjęcie całkiem ładnej kobiety, znam ją z filmów gdzie grała. Nagle czytam a tu zaimki męskie... wychował się... o ile wiem to jeszcze wtedy czuła się chłopcem. Poj.... czasy. I cały świat musi się dostosować. Kiedyś taka laska nadawała by się do leczenia. Teraz, uklęknij... Co za odwaga! Ha tfu!
Keliopis - Fajne czasy, laska mówi, że jest od dziś chłopakiem. Zdjęcie całkiem ładne...

źródło: comment_163912492676UvmmopPcti3v8PgBiPS7.jpg

Pobierz
  • 150
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
@Keliopis: mi to opis tutaj się nie zgadza - jak piszą o niej w wieku 10 lat to powinna być forma żeńska, a dopiero od formalnej zmiany płci powinna być zmiana opisywanych wydarzeń na męską formę.
  • Odpowiedz
@MojaPieknaRoslineczko: Totalnie się nie leczy? Podejrzewam, że mnóstwo osób z zaburzoną tożsamością płciową "leczy się" (i nie mam tu na myśli od razu "zmiany płci", tylko psychoterapie itp.), bo jest to jednak imo poważne zaburzenie psychiczne. Twierdząc, że ludzkość zdała sobie sprawę z tego, że zmiana płci jest całkowicie normalna jest dużym generalizowaniem z twojej strony - jeśli już to pewna część ludzkości.
  • Odpowiedz
@Tropical9 nie leczy się tego tak jak choroby, to znaczy nie można się uleczyć z tego, że ktoś czuję się przedstawicielem nnej płci niż biologicznie jest. Myślisz że to to właśnie daje psychoterapia? No to jesteś w błędzie.
Gdzie ja niby napisałam, że zmiana płci jest normalna? Nigdzie tak nie napisałam, przeczytaj jeszcze raz. Napisałam, że ludzie zrozumieli, że nie da się tego wyleczyć w takim sensie, że po leczeniu osoba
  • Odpowiedz
no okej, ale Ty podajesz mi zupełnie inny przykład. Nie rozmawiamy tu o uprawnieniach osób po zmianie płci, tylko po prostu o zmianie płci.


@MojaPieknaRoslineczko: XDD cóż za fikołek. Zgłoś się do reprezentacji Polski w gimnastyce artystycznej.

"Po prostu zmiana płci" wiąże się nierozerwalnie ze zmianą w papierach więc to co wkleiłem to jest rozmawianie "o zmianie płci" a nie jakichś "uprawnieniach"
  • Odpowiedz
@Morf no nie za fikołek, mówisz gości jednak o dwóch różnych kontekstach. Jego wkurza sam fakt, że osoba zmieniła płeć.

Ja na przykład w pełni akceptuję osoby homoseksualne, ale nie zgodziłabym się na to, żeby mogły adoptować dzieci. Rozumiesz porównanie?
  • Odpowiedz
@MojaPieknaRoslineczko: Jesteś pewna, że totalnie nie da się tego "wyleczyć" - chociaż w pewnym stopniu ułatwić takim osobom "pogodzenie się" ze swoją biologiczną płcią? Dlaczego sądzisz, że tak mocno nienaturalny proces jak "zmiana płci" jest jedynym sposobem, aby takiej osobie pomóc i dlaczego społeczeństwu należy wmawiać, że jest to coś normalnego i naturalnego?

Nawet jeśli faktycznie taka osoba nigdy nie pogodzi się ze swoją płcią, to wcale z automatu nie
  • Odpowiedz
@Tropical9 uważam, że można, ale nie nazwałabym tego leczeniem. Nie traktuję tego jako czegoś czarno-białego. Taka osoba nie wstaje któregoś dnia rano i nie stwierdza 'o, jednak czuję się inną płcią'. To jest długotrwały proces dochodzenia do tego czy osoba czuję się, czy nie czuję kobieta czy mężczyzną. Ona przez długi czas nie jest pewna kim w ogóle jest, nie od razu jest przekonana na 100%, że na pewno nie czuje
  • Odpowiedz