Wpis z mikrobloga

2215 + 1 = 2216

Tytuł: Wybór Zofii
Autor: William Styron
Gatunek: literatura piękna
ISBN: 837054021X
Tłumacz: Zbigniew Batko
Wydawnictwo: Niezależna Oficyna Wydawnicza
Liczba stron: 518
Ocena: ★★★★★★★

PIEPRZYĆ Boga i cały jego Hande Werk. I Życie też. I nawet to, co pozostało z Miłości.


Są takie rzeczy z przeszłości, które nas ścigają, które odciskają trwałe piętno, które wpływają na całe dalsze życie. Czasami wydają się jakby przyczepione do człowieka czymś sprężystym, jakby gumą. To sprawia, że im dalej uda się je za sobą zostawić, tym mocniej uderzają, jeśli wrócą.

Są też takie rzeczy, które uwierają na co dzień. Każdy ma swoje. Moje mogą się komuś wydawać banalne albo nieistotne, ja mogę nie rozumieć czyichś.

W Wyborze Zofii Styron zaprezentował dwie postacie, dwójkę głównych bohaterów, którzy mierzą się ze swoimi demonami. Zofię, która przeżyła Auschwitz, którą ściga związana z tym przeszłość i Stingo – narratora – młodego pisarza opętanego seksem, a raczej jego brakiem, któremu nie daje żyć jego niezaspokojona żądza. To jak zostały zestawione problemy tych dwóch postaci jest bardzo ciekawe. Zwłaszcza w kontekście scen, w których Stingo zastanawia się, co robił, bezpieczny, mieszkając w Stanach Zjednoczonych, w tym czasie, kiedy w opętanej wojną Europie ludzie byli zabijani tysiącami. Tak jest przynajmniej na początku.

Świetnie, bardo obrazowo przedstawiona historia Zofii. Opisana jako wspomnienia tego, co o tamtym czasie opowiadała. Sama jej opowieść, sposób jej przekazania, stopniowe zdradzanie kolejnych informacji pozwala wczuć się w tę postać, sympatyzować z nią. I to jest dla mnie główna zaleta tej książki.

Bardzo obrazowo ukazane są też problemy Stingo. Na początku książki było to interesujące, dobrze mi się komponowało, mocno budowało tę postać poprzez ukazanie tej jego obsesji. A później zaczęło być pornograficzne. Autor raczy czytelnika bardzo szczegółowym, lirycznym opisem czynności, myśli i uczuć okołoseksualnych, przy czym szczególnie upodobał sobie stosunki oralne. Dla mnie było tego trochę za dużo.

Ta książka jest bardzo wielowymiarowa. Oprócz tego co wyżej jest też wątek polskiego antysemityzmu przed II Wojną Światową, jest konflikt Południa z Północą w Stanach Zjednoczonych i jego pokłosie bo blisko 50 lat po Wojnie Secesyjnej. Jest purytańskie wychowanie i jego wpływ na dorosłe życie ludzi z Południa. Jest "zgniła nowoczesność" Północy. Jest choroba psychiczna, są narkotyki, a i pewnie jeszcze kilka rzeczy, które ktoś inny mógłby znaleźć na podstawie swoich doświadczeń i przemyśleń.

Książkę czyta się dość ciężko. Być może przez ciężar tego, co przeżyła Zofia, ten ogrom zła, którego chyba nawet nie można sobie wyobrazić. Być może przez tą pornograficzność. Albo przez język. Długie, rozwleczone zdania, mnóstwo porównań i określeń. Ten język jest męczący, ale jest też piękny. Chwilami miałem podobne odczucia jak przy książkach Wiesława Myśliwskiego. Myślę, że duża w tym zasługa tłumacza – pana Zbigniewa Batko. Tylko ten język też jakby trochę „siada” w drugiej połowie książki. Albo może się po prostu do niego przyzwyczaiłem.

Wybór Zofii to książka do której pewnie nie wrócę. Ale jest to też książka o której pewnie nie zapomnę.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter
GeorgeStark - 2215 + 1 = 2216

Tytuł: Wybór Zofii
Autor: William Styron
Gatunek: ...

źródło: comment_1638715670WUWJ5asAN8yCdL3tILTvEH.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz