Wpis z mikrobloga

@l4ngu5t4: Właśnie za to uwielbiam ten kraj. Zero sztucznego uśmiechania się i udawania nie wiadomo jakiej przyjacielskości wobec nieznajomych. Po prostu jesteśmy bardziej ekskluzywni w okazywaniu emocji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@l4ngu5t4: Robiłem wczoraj zdjęcie do patentu motorowodnego. Jebnalem największy uśmiech możliwy. Pan fotograf powiedział ze system krzyczy ze nie przejdzie. I tak poprosiłem o to zdjęcie. Czekam na decyzje z wydziału wydającego dokument :)!
  • Odpowiedz
@s---k: Brzmisz jak Polak. Pojedziesz kiedyś do takiej Ameryki i dostaniesz dysonansu poznawczego bo się okaże, że ludzie naprawdę przeżywanie są mili i się do ciebie uśmiechają i nikt nie chce ci ryja sklepać bo się na niego popatrzyłeś przez sekundę za długo.
  • Odpowiedz
@s---k: Ty napisałeś że WOLISZ jak ktoś jest smutny lub zły niż jak się ktoś uśmiecha. Brzmisz jak prawdziwy Polak i nie mam z tym problemu bo rozumiem to zjawisko socjologiczne. To jest po prostu typowe wdrukowane w społeczeństwo postkomunistyczne zachowanie bardzo popularne w tej części Europy.
  • Odpowiedz
@s---k: Ale wiesz, że nie ma nic złego w nawet wymuszonym uśmiechu? Znacznie lepiej nawiązuje się relacje z ludźmi co nie są nadęci ani smutni. Społeczeństwa zachodnie nie dyskutują ani nie uzewnętrzniają się ze swoimi problemami dopóki nie jesteście w bliskich relacjach ze sobą. Nikt nikogo nie zaraza negatywnymi emocjami bo tak stworzone są nasze mózgi. Nie można się cieszyć będąc wśród ponuraków z minami samobójców i odwrotnie. Ciężko być smutnym
  • Odpowiedz