Wpis z mikrobloga

@KrolOkon: Wim Hofkuje od zeszłego roku - i to zanim to było modne xD
No wiec tak
jesien - 2 tygodnie ładnych liści umierających
zima - raz na parę dni morsowanie, może 1 lub 2 kuligi, kilka razy na łyżwy , wyjazd na narty/deske o ile stoków nie zamkną i ... tyle xD

Przez większość czasu zima i jesień ssą "na codzień" no i możliwości o wiele mniej. Jeśli ktoś lubi
@Tigermass: To u mnie odwrotnie teraz za zimno na rower czy bieganie. Wiatr wieje, nie przyjemnie. Wolę biegać przy 25*+C niż przy 2.5 :P już nie mówiąc o minusowych. W zimą po górach chodzę ale wolę latem 100x.
Widniej przez większą część dnia, wiatr jak wieje to jest przyjemny chłodny a nie taki że możesz umrzeć xD

@MLeko29: Wy chore #!$%@? xD
@Niebadzlosiem: no to mi jest idealnie tak pomiedzy -5, a -2. Biegalem tamtą zimę przy -15 i wracałem do domu z zamarzniętą brodą. Jaram sie zimnem i śniegiem. Wchodzisz po godzinnym biegu do cieplego domku, pijesz herbatę i czujesz sie świetnie.
Jedynie moge przyznać, ze brakuje tego słońca, bo tak jak ja robie na 3 zmiany to czasami przez tydzień nie widzę światla slonczengo :(