Wpis z mikrobloga

9/52 --> #anime52
Onanie Master Kurosawa (recenzja mangi)

MAL: https://myanimelist.net/manga/8967/Onanie_Master_Kurosawa
Kitsu: https://kitsu.io/manga/onanie-master-kurosawa
AniList: https://anilist.co/manga/38967/Onani-Master-Kurosawa/

Wstęp:
Druga z rzędu recenzja oparta o re-read (pewnie będzie ich więcej, bo chcę sobie odświeżyć najdawniej czytane mangi). Pierwotnie to była jedyna dziesiątka na mojej liście, ale jednak po tych 6-7 latach ciężko mi umotywować tak wysoką notę.

Opis: (bez opinii)
Kurosawa, uczeń 2. klasy gimnazjum, ma swoją mroczną tajemnicę - po zakończeniu zajęć, gdy niemal wszyscy uczniowie opuścili już szkołę, uwielbia masturbować się w damskiej toalecie. Zostaje na tym nakryty przez jednego z uczniów i pod groźbą ujawnienia jego sekretu, zmuszony jest do posłuszeństwa wobec szantażysty. Z czasem, żądania stają się coraz bardziej nierealne i coraz bardziej krzywdzące dla Kurosawy i jego otoczenia.

Fabuła:
Sam pomysł na rozpoczęcie historii może szokować (i może o to chodzi), ale pod spodem jest to naprawdę dobra manga. Kurosawa pod wpływem szantażysty krzywdzi osoby ze swojej klasy, pozostając cały czas anonimowy. Im dłużej pozostaje pod wpływem szantażu, tym większą ilość osób rani, aż do momentu, gdy krzywdzi jedną z bliskich mu osób.

Uwielbiam w tej historii motyw zazdrości i chęci zniszczenia tego co się kiedyś kochało. Może to zawyżone porównanie, ale widzę tu alegorię do historii Kaina i Abla. Kain kochał swojego brata, mimo to, zabił go z zazdrości - chciał zniszczyć wszystko co piękne. Ale najgorsza kara polega na tym, że niszcząc swój obraz doskonałości, nie mamy już nic ponad sobą - zniszczyliśmy wszystko co, w naszych oczach było, piękne.
Dokładnie ten motyw, poprzedzony wyniszczająca drogą, przedstawia “Onanie Master Kurosawa”. Historię młodego człowieka, który upada i niszczy to co kocha i to co jest piękne, zatracając całkowicie swoje wartości życiowe, stając się wrakiem.

Co się dzieje dalej? Polecam przeczytać mangę ;)

Postacie:
Kurosawa - edgy nastolatek, bredzący głupoty o swojej wyższości niczym protag SNAFU, który spada w dół i zaczyna widzieć swoje winy. Z czasem bardzo się zmienia, a sama transformacja jest świetnie pokazana. Nic więcej nie mówię, bo spoiler. Po prostu uważam, że protagonista jest wyjątkowo udany.

Reszta castu ma się równie dobrze. Nie będę opowiadał o każdym z osobna, ale uważam, że postacie są mocną stroną tej historii.

Kreska:
Za art odpowiada ten sam artysta co w przypadku “Molester Man”. Jest to zdecydowanie ten sam prosty styl graficzny, z minimalistycznymi tłami i postaciami narysowanymi lub stylizowanymi na szkice.
“Onanie Master” został napisany 3-4 lata później niż “Molester Man” i moim zdaniem widać poprawę. Nadal na duże uznanie zasługuje kadrowanie, ponieważ ustawienie “kamery” w poszczególnych panelach wypada naprawdę dobrze.

Podsumowanie:
“Onanie Master” to krótka historia upadku młodego człowieka na skutek podejmowanych przez niego decyzji. Nie jest to manga szczególnie ciężka w odbiorze. Uważam, że nie jest kierowana do żadnego specyficznego czytelnika, aczkolwiek odradzam czytać osobom, których już sam wstęp, związany z masturbacją, obrzydza.
Historia ma zaledwie 4 tomy, więc tym bardziej zachęcam do przeczytania.

=================
#anime #animedyskusja #manga
youngfifi - 9/52 --> #anime52
Onanie Master Kurosawa (recenzja mangi)

MAL: https:...

źródło: comment_1636894061MryKUW2KTdSVAzNYgT6c3G.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz