Wpis z mikrobloga

Życie to absurd i każdy jest jego ofiarą.

Każdy pogląd, doktryna, zachowanie, opinia etc., wszystko to wynika z tego, gdzie i w jakich warunkach się urodziliśmy i w jakim środowisku wychowaliśmy.

Złościmy się na ludzi, ich poglądy i wynikające z nich zachowania, ale często zapominamy, że każdy miał dość ograniczony wpływ na swój rozwój. Ludzie często robią wiele rzeczy by środowisko ich akceptowało, bo człowiek to zwierzę stadne. Później często żałują swoich zachowań.

Nikt nie rodzi się zły. To czynniki zewnętrzne powodują, że ludzie się zatracają. To zły wpływ innych ciągnie ich na dno. Ale ci, co ciągną innych w dół, również są ofiarami. Ofiarami życia samego w sobie.

Tożsamość jest również pojęciem względnym. Wystarczy zmienić warunki, otoczenie, ludzi wokół, a wtedy sami się zmieniamy.

Co tak naprawdę robimy, gdy obwiniamy ludzi za ich zachowanie? Tak naprawdę obwniamy ich za to, że się urodzili. Czyli za coś, na co nie nikt nie miał wpływu.

Ludzie są niewolnikami swoich potrzeb. To problemy w ich zaspokajaniu czynią ich nieszczęśliwymi.

Czy jest na świecie silniejsza emocja niż nienawiść? To ona daje ogromną siłę. To ona wywołuje przemoc i w konsekwencji wojny. Samo to, że nienawiść ma tak ogromną siłę świadczy o tym, że za życiem nie stoi nic miłosiernego.

Powołując do życia nowy byt, świadomie przykładamy rękę do jego cierpienia. Bo ono i tak nastąpi, prędzej czy później i skala nie ma tu znaczenia.

Każdy jeden człowiek, który promuje prokreację, przykłada swoją rękę do zła. Bo życie to cierpienie. A cierpienie to zło.

Mając to wszystko na uwadze nie potrafię nie gardzić rodzicielstwem. Bo żeby je tolerować musiałbym tolerować zło. A tego robić nie mam zamiaru.
#antynatalizm
  • 3
  • Odpowiedz
@tamagotchi: Nie tylko. Ogromna ilość zachowań to po prostu instynkty, które pomogły każdemu twojemu przodkowi przeżyć i się rozmnożyć. Np. instynkt przetrwania każe ci żyć mimo kompletnej beznadziei, bo masz taki kod w mózgu. Latanie za kobietami/mężczyznami i inne takie to żadna wolna wola tylko utrwalone przez miliony lat zachowania.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Mineciarz69: oczywiście. Myślę że ten fragment to oddaje:

Ludzie są niewolnikami swoich potrzeb. To problemy w ich zaspokajaniu czynią ich nieszczęśliwymi.


Choć fakt że większość z nich narzuciło społeczeństwo. Myślę że droga do bycia szczęśliwym polega na wyzwalaniu się od potrzeb, bo to one sprawiają, że społeczeństwo może łatwo nami kontrolować.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tamagotchi: Dokładnie tak. Im więcej masz potrzeb, tym mniej wolny jesteś. Podstawowe potrzeby można teoretycznie zaspokajać samemu swoją własną pracą bez udziału społeczeństwa, ale jeśli na przykład masz potrzebę posiadać samochód czy wielki, luksusowy dom, no to tego własnymi rękoma nie zrobisz. A jak już masz dom i samochód, to jesteś na widelcu, bo musisz ekstra pracować, aby to utrzymać. A jak praca zarobkowa, to pieniądze, a to oznacza podatki. Do
  • Odpowiedz