Sporo tu osób pisze o tym "ile oni wytrzymają na zimnie?". Odpowiem Wam - nie wytrzymają. Ni ciula.
Polska SG robi bardzo dobrze pod względem łamania ich psychicznie. Fakt, to metody z Guantanamo (pozbawianie nagle snu, ataki świetlne, głośna muzyka) - jednak jak wiadomo, są skuteczne.
Mam na to swoją teorię zresztą zauważcie, że kiedy jest południe i ciepło to oni w kurtkach i czapkach. My, żyjący w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do takich mrozów, jakie nas czekają a nasze ciała topią się przy 30 stopniach upału w lipcu. Czym 30 stopni jest dla nich? Istnym, nagłym przybyciem do krainy lodu.
Podam Wam przykład z Turcji. Byłem tam miesiąc na wakacjach. Temperatury sięgały tam doprawdy nieźle a kiedy wróciłem i w Polsce było 25 na plusie - było mi zimno. Dlatego nie wróżę im długiego pobytu na tej granicy spiąć w namiotach czy i tak już oblodzonych śpiworach skoro całe życie mają 40 na plusie xD.
Dodatkowo ciągle zwożą tam nowych. Co za tym idzie? Tym, którzy siedzą tam już z 3 miesiące z pewnością kończą się ciuszki, czyste skarpeteczki i inne fatałaszki co zdążyli zapakować. Jaki z tego wniosek? Całkiem prawdopodobnym jest, że niedługo zaczną się między sobą okradać i napierdzielać o choćby szlugi. Historia zna takie przypadki.
@Roman_Zawierucha: ty, ale wiesz że to zależy skąd są? W takim afganistanie potrafi być niewiele cieplej niż u nas. W Białymstoku masz teraz 0 lub -1 w nocy. W Kabulu 3-5. Do tego kraj górzysty i rejony z niższymi temperaturami.
@thewickerman88 Oczywiście, dlatego też warto nadmienić, że odczuwalna jak sobie wyjdziesz na balkon to nie ta sama co w lesie, na otwartym terenie spiąć gołą dupą na liściach.
@Roman_Zawierucha: myślę że siedzenia w tym lesie to nawet my wychowani w tym klimacie byśmy nie przetrwali ;)
Jak przyjdzie zima i zaczną się ofiary to dopiero będzie szał w mediach, szczególnie że pewnie osoby słabsze i dzieci ucierpią jako pierwsze. Nie wiem jak wówczas zachowa się opinia publiczna.
@Roman_Zawierucha: Już przejawiają się zdjęcia ze stopą okopową... Nie ma bata, nawet przy odpowiednim przygotowaniu sprzętowym i wiedzą o outdoorze tamte warunki są dalekie od optimum. Nawet jak w naszym kraju pozbierasz randomów z miast w wieku 20-30 lat, dasz tani namiot dobry co najwyżej pod biwak w wakacje i jakiś śpiwór (nie mówię tutaj o śpiworach dobranych pod takie warunki co jest pewną sztuką, tylko pewnie losowy śpiwór z marketu
Weź pod uwagę to, że zaraz zacznie się tam inba bo przypomne - oni się nie myją tam (choroby, zeżrą ich od środka jakieś pasożyty, gronkowiec, covid, czy bolerioza od kleszczy bo siedzą tam jeszcze jak byl sezon)
@Roman_Zawierucha: Która może prowadzić do okopówki. Do czego pije, oni nawet nie mają odpowiednich jesienno-zimowych butów czy nawet nieśmiertelnych gumofilców, tylko obozują późną jesienią w letnich adidaskach i skarpetkach z taniej bawełny lub bawełny zmiksowanej z włóknami syntetycznym tak bardzo są nieprzygotowani do spania dłużej niż parę dni na granicy. Pomijając choroby to grozi im do kompletu problemy z wyżywieniem bo wątpię w to że Baćka serwuje im posiłki wysokokaloryczne z
@rebel101: Nie dramatyzuj, harcerze mają po 12 lat i dobrowolnie na taki biwaki jeżdżą. Pewnie, nie jest to wygodne, ale zwykły namiot i porządniejszy śpiwór z marketu daje radę powyżej zera. Do tego mają ogniska, pewnie dowożone żarcie itd.. Jak już to psycha im siądzie od tego że są w beznadziejnej sytuacji i się rozpierzchną. Grunt, żeby nie po naszej części granicy.
Nie dramatyzuj, harcerze mają po 12 lat i dobrowolnie na taki biwaki jeżdżą.
@Reevo: Ale bierz pod uwagę, że harcerze to sobie na weekend pojadą, żeby biwak ze szkołą nie kolidował, a potem wrócą do ciepłego domku. Tymczasem przed migrantami roztacza się wizja spędzenia w takich warunkach paru tygodni. Ba, niektórzy co przybyli tam wcześniej to już mogą tydzień albo i więcej przebywać w takich warunkach. To jednak robi różnicę.
@Roman_Zawierucha: dziwnym trafem widzę tych różnych ahmedów z uber eats czy innych firm gdzie zimą wożą żarcie rowerami bez czapek, rękawiczek, czasem w samej bluzie. Odczuwanie temp to sprawa nieco względna
@Roman_Zawierucha: wczoraj jakis debil mnie wyzywal od dzieciakow bo on byl w kurdystanie i on wie ze tam tez jest zimno i imigrantom nie przeszkadza z8mno w polsce jak mu napisalem ze nasza strefa klimatyczna zle oddziałuje na pewno na nich xD to chuba byłeś ty, geniuszu XDDDD @mmmmmmmmmmmm
Polska SG robi bardzo dobrze pod względem łamania ich psychicznie. Fakt, to metody z Guantanamo (pozbawianie nagle snu, ataki świetlne, głośna muzyka) - jednak jak wiadomo, są skuteczne.
Mam na to swoją teorię zresztą zauważcie, że kiedy jest południe i ciepło to oni w kurtkach i czapkach. My, żyjący w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do takich mrozów, jakie nas czekają a nasze ciała topią się przy 30 stopniach upału w lipcu. Czym 30 stopni jest dla nich? Istnym, nagłym przybyciem do krainy lodu.
Podam Wam przykład z Turcji. Byłem tam miesiąc na wakacjach. Temperatury sięgały tam doprawdy nieźle a kiedy wróciłem i w Polsce było 25 na plusie - było mi zimno. Dlatego nie wróżę im długiego pobytu na tej granicy spiąć w namiotach czy i tak już oblodzonych śpiworach skoro całe życie mają 40 na plusie xD.
Dodatkowo ciągle zwożą tam nowych. Co za tym idzie? Tym, którzy siedzą tam już z 3 miesiące z pewnością kończą się ciuszki, czyste skarpeteczki i inne fatałaszki co zdążyli zapakować. Jaki z tego wniosek? Całkiem prawdopodobnym jest, że niedługo zaczną się między sobą okradać i napierdzielać o choćby szlugi. Historia zna takie przypadki.
#bialorus #granica #polska #sluzbagraniczna
Do tego kraj górzysty i rejony z niższymi temperaturami.
Jak przyjdzie zima i zaczną się ofiary to dopiero będzie szał w mediach, szczególnie że pewnie osoby słabsze i dzieci ucierpią jako pierwsze. Nie wiem jak wówczas zachowa się opinia publiczna.
Weź pod uwagę to, że zaraz zacznie się tam inba bo przypomne - oni się nie myją tam (choroby, zeżrą ich od środka jakieś pasożyty, gronkowiec, covid, czy bolerioza od kleszczy bo siedzą tam jeszcze jak byl sezon)
Komentarz usunięty przez autora
@Reevo: Ale bierz pod uwagę, że harcerze to sobie na weekend pojadą, żeby biwak ze szkołą nie kolidował, a potem wrócą do ciepłego domku. Tymczasem przed migrantami roztacza się wizja spędzenia w takich warunkach paru tygodni. Ba, niektórzy co przybyli tam wcześniej to już mogą tydzień albo i więcej przebywać w takich warunkach. To jednak robi różnicę.