Wpis z mikrobloga

赤い線を2本引いて下さい。

Please draw two red lines.

Trochę się głowiłem nad tym, dlaczego to zdanie ma takie a nie inne znaczenie. Przykład z Anki.

赤い - あかい - red, to już kojarzyłem
線 - せん - line - tego właśnie uczył ten przykład
2本 - にほん - jakbym to usłyszał wyrwane z kontekstu, to bym pomyślał 日本, ale widzę że jest cyfra, to myślę sobie "jakie dwie książki?!", do tego za chwilę wrócę
引く - ひく - to też już było w Anki w przykładzie "draw, pull", więc OK., ma to sens, rysować
下さい - ください - to akurat proste, choć równolegle używam Wanikani i w nim się akurat niedawno nauczyłem tego czytania 下

Wrzuciłem do jisho, okazało się, że tego znaku używa się również do liczenia i przypomniała mi się ta tabelka grozy, o której bym najchętniej zapomniał.

Więc OK., to się wyjaśniło, choć już przy tym się złapałem za głowę.

Wrzuciłem do jisho jeszcze 引く i ilość znaczeń sprawiła, że mam ochotę na to, co jest na picrel...
#japonski #jezykjaponski
tamagotchi - >赤い線を2本引いて下さい。
Please draw two red lines.
Trochę się głowiłem nad tym, ...

źródło: comment_1636248927DKkrNO27MZdxdeueHuOFtb.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@Gambolpuddy:

liczby pojedynczej i mnogiej

I tak i nie, liczy się kontekst, a jak ktoś chce podkreślić, że ma na myśli więcej niż jedno, to bez problemu to zrobi.

90 000 znaków

wystarczy nieco ponad 2k w ramach podstaw ( ͡° ͜ʖ ͡°)

w sumie to nawet nie wiedziałem, ile ich tak w ogóle jest i ponoć około 50k, a w przypadku tych ~85k to większości
  • Odpowiedz
I tak i nie, liczy się kontekst, a jak ktoś chce podkreślić, że ma na myśli więcej niż jedno, to bez problemu to zrobi.


@tamagotchi: właśnie o tym piszę, że trzeba się domyslić a nie da się tego jako tako jednoznacznie zapisać czy wymówić tylko musi to wyniknąć z kontekstu co jest trochę dziwne biorąc pod uwagę złożoność tego języka

a te 90k to oczywiście żartobliwa hiperbola bo w rzeczywistości to
  • Odpowiedz
@Gambolpuddy:

w rzeczywistości to jest chyba ze 25-30k

Te 2k wystarczą do funkcjonowania w języku, myślę że mało który Japończyk zna dziesiątki tysięcy. Z tego co czytam w rzeczywistości w różnych dziedzinach funkcjonuje łącznie nieco ponad 13k i myślę, że przeciętnemu Japończykowi daleko do tej liczby, tym bardziej że jest wiele określeń, które mają swój zapis w kanji, ale zazwyczaj używa się zapisu w samej kanie. Ogólnie dąży się do upraszczania,
  • Odpowiedz
@tamagotchi: chyba najlepiej by było gdyby Japończycy przeszli na romaji xD wszystkim by to ułatwiło życie, i tym którzy chcą się nauczyć i im samym, bo podobno pisanie na klawiaturze czy telefonie po japońsku to udręka
ale to chyba zbyt dumny i konserwatywny naród
  • Odpowiedz
@Gambolpuddy:

romaji

Co to to nie xd Romaji to spłycona i upośledzona transkrypcja. Ta obecnie powszechnie używana, czyli Hepburna, nie oddaje do końca wymowy japońskich dźwięków, jest bliższa angielskiej fonetyce.

Jeżeli już miałbym się bawić w pozbywanie się kanji, to zostawiłbym samą kanę, to absolutne minimum. Wiele 8-bitowych gier używa takiego zapisu, grafika po prostu nie pozwalała na pisanie kanji, gdy miało się do dyspozycji tak mało pikseli.

Według mnie to
  • Odpowiedz
Co to to nie xd Romaji to spłycona i upośledzona transkrypcja. Ta obecnie powszechnie używana, czyli Hepburna, nie oddaje do końca wymowy japońskich dźwięków, jest bliższa angielskiej fonetyce.


@tamagotchi: zacząłem pisać odpowiedź w stylu "czy język nie powinien być właśnie trochę upośledzony w pozytywnym sensie, tzn takim żeby większośc ludzi go rozumiała" ale w trakcie zdałem sobie sprawę że alfabet łaciński jest właściwie w mniejszości ( _) większość
  • Odpowiedz
@Gambolpuddy: mi jest dużo prościej, bo znam dużo ze słuchu, w zapisie dopiero raczkuję. W sumie to tak samo było z samą historią języka japońskiego - to był język mówiony, a zapis wzięli od Chińczyków ;d Tak naprawdę na początek ważne by uczyć się czytać, to była moja największa bariera. A na tym mi zależy by sobie po prostu chociażby pograć w gierki w oryginale czy poczytać głupią mangę ;d Szerzej
  • Odpowiedz