Wpis z mikrobloga

@andrewitstyleeu: typie przecież on te wysrywy z wyjazdów montuje w jeden, góra dwa wieczory. Jedyna post-produkcja to wycinanie niewygodnych fragmentów (no chyba, że już zbyt #!$%@? podczas montażu to czasem coś pominie). Potem nimi męczy przez kilka tygodni jednocześnie mając przerwę od nagrywania, żeby móc chlać do oporu w domu. A po relacji z wyjazdu, będzie miesięczna sklejka macania rzeczy w MediaMarkcie i nowych odkurzaczy