Wpis z mikrobloga

ciągnie się jak flaki z olejem. Myślałem, że zrobią coś na wzór Expanse ale na razie po dwóch pierwszych dobrych odcinkach trzy nudne jak opowieści mojej babci z dzieciństwa. Efekty bardzo ładne ale co z tego?
#fundacja
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czeskiNetoperek: OK. Wiem, że książki są długie jak spaghetti i akcja się w książkach wlecze ale czyta się je szybko jednak i nie nudzi opowieść. W serialu natomiast wydłużają co tylko mogą. Może jakby od razu wypuścili jak to robi Netflix cały sezon to by to zyskało na jakości oglądania ale czekać tydzień na następny nudny odcinek nie jest już rajcujące
  • Odpowiedz
@#!$%@?: jeśli oczekujesz strzelanin i wybuchów to nie to uniwersum. Ja wiedziałem czego oczekiwać i jestem zadowolony. Oczywiście musiałem przeboleć przepuszczenie materiału źródłowego przez amerykańską maszynkę poprawności politycznej, ale w tych czasach bez tego najwyraźniej się nie da.

Ja mierzę to czy serial jest nudny czy nie tym czym przewijam w trakcie oglądania, fundacji jeszcze nie przewijałem. Czy wydłużają? Nie powiedziałbym. Przyspieszyli akcje pierwszego kryzysu a wydaje się także, że I i
  • Odpowiedz
@LibertyPrime: Ja mam nadzieję, że się jednak rozkręci. Czytałem wszystkie Fundacje i wiem, że to nie Space Opera ale seriale mają często to do siebie czy filmy, że wiele zależy od reżysera i tego co potrafi najlepsze z książki wycisnąć. Jak wspominałem, pierwsze dwie części mi się bardzo podobały i jedynie nie rozumiem tych dłużyzn na siłę moim zdaniem wciskanych do serialu, które nic nie wnoszą poza czekaniem kiedy w
  • Odpowiedz