Wpis z mikrobloga

@strawberry2: Babeczka - nota bene bardzo spoko - właśnie dała mi szanse, ponieważ po pierwszym rękawie kazała mi ponowić próbę w nadziei, że się zorientuje z tymi światłami. A ja z kolei będąc przekonany, że światła na bank mam włączone, to myślałem, że nie zmieściłem się w kopercie i na tym się skupiłem. W ogóle to obie próby jeśli chodzi o sam rękaw miałbym zaliczone, gdyby nie te światła.

A najlepsze
@Nomad34 Ja akurat zdarzyłam się zaczaić, że pasów nie mam zapiętych jak ruszyłam, jak mnie egzaminator zatrzymał i kazał powtórzyć odrazu wiedziałam co jest nie tak, łuk elegancko ale padłam wtedy na wzniesieniu ;D tez czekałam bity miesiąc na egzaminy, także cierpliwości , ja na szczęście mam już to za sobą i nie zazdroszczę, życzę powodzenia przy następnym podejściu i oby ostatnim ;)