@Jagoo: na poczatku tak jest, po paru pierwszych dniach jest lepiej Ogolnie pomaga mi nie wrócić do alko przypominanie sobie co sie przechodzi psychicznie po jakimś czasie picia, te huśtawki nastrojów, picie zeby czuc sie normalnie i znowu huśtawka jak sie przestanie, od euforii i zachwytów nad byle czym do rozdrażnienia, problemów z zaśnięciem, wahaniem się i powstrzynywaniem od sięgnięcia po butelkę
@Naturmensch o to, to! Mam tak właśnie. Euforia, gadanie ze wszystkimi, potem napady depresji, lekko urwany film, głupie pomysły, zero kontroli. I to nie chodzi o to, że chodzę #!$%@? i wyglądam jak menel. Tego po mnie nie widać nawet. A potem przez 2 dni mam opuchniętą twarz, nie mogę spać itp. Także walczę
@anonekxd: gratulacje, to chyba najcięższa misja do wykonania w życiu - mój najdłuższy off trwał 8 miesięcy. Sam fakt, że liczysz każdy dzień obrazuje jak wielki to jest problem.
@anonekxd: ja już ponad tydzień bez cukru elo bo bez alko to też już rzuciłem okazjonalne picie, rzuć cukier jak dużo #!$%@? to przestaniesz być przytłumiony
#urodziny Tylko mama pamięta o moich urodzinach, ale dziś nie zadzwoni bo leży w stanie wegetatywnym i nie złoży chłopowi życzeń. Dziś nikt nie zadzwoni :(
@Jagoo: Ty tez sie trzymaj
Ogolnie pomaga mi nie wrócić do alko przypominanie sobie co sie przechodzi psychicznie po jakimś czasie picia, te huśtawki nastrojów, picie zeby czuc sie normalnie i znowu huśtawka jak sie przestanie, od euforii i zachwytów nad byle czym do rozdrażnienia, problemów z zaśnięciem, wahaniem się i powstrzynywaniem od sięgnięcia po butelkę