Wpis z mikrobloga

@doogroo2 co ty... W umowie czas na błąd to 4h, na pozostałe 72h i jak nie to kary, więc nic nie wisi. Po prostu ludzie chcą wszystko na już (a jak zrobisz, to nie odpowiadają miesiącami - o tym też na tagu pisałem) i najlepiej to rzucać wszystko, jak sobie ktoś coś wymyśli, bo on jedyny i najważniejszy na świecie.
Ludzie mają doświadczenia z różnych firm. Z resztą, sam piszesz ze nie odpowiadają miesiącami - więc biorą pod uwagę również swój własny styl działania.