Wpis z mikrobloga

@Kocurovsky: @milliebobbybrown666: @europa:

Jest coś ujmującego w oglądaniu tego, jak każda z tych osób próbuje uroczo użyć języka ludzkiego, odniesień do zrozumiałych dla wszystkich rzeczy, machania rękami, dźwięków typu "bum!", "poof!", "wziuu!", "UUUUUUUU!" do opisania tego wszystkiego xD Doskonale zdają sobie sprawę, że to nie było coś co 'widzieli', 'słyszeli', 'czuli' czy odebrali którymkolwiek ze znanych nam zmysłów. To naprawdę musi być doznanie porównywalne jedynie z odblokowaniem nowego zmysłu.
@kukurydziany: Chciałbym żeby powstała druga część, w której te same osoby opowiadałby po latach jak to zmieniło ich życie w szerszej perspektywie. Nie ukrywam że jestem ciekaw czy któraś z tych osób nie nabawiła się np. schizofrenii albo rzuciła wszystko i wyjechała w Bieszczady.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kocurovsky: Właśnie to mnie martwi. Zapewne większość żyje sobie dalej tak jak żyła albo nawet lepiej. Niemniej takie przypadki o których wspominasz na bank też się zdarzały i boję się, że mój umysł może okazać się zbyt prosty by się po czymś takim pozbierać. Nie bez powodu mówi się że ignorancja to błogosławieństwo
@kukurydziany: Ayahuasca zostawia w człowieku wiele spokoju. Pewności. Jedności. Znacząco wycisza ego. Pierwsze tygodnie czy nawet miesiące po są właśnie spokojne i łatwo jest się cieszyć życiem i je doceniać. Niestety nie trwa to wiecznie ( ͡° ʖ̯ ͡°) tak przynajmniej zadziałała u mnie.