Wpis z mikrobloga

Przechodząc przez pasy zobaczyłem po swojej lewej zatrzymującą się czerwoną fabię. Serce ożyło choć przez padające na brudną szybę światło nie mogłem dostrzec wizerunku kierowcy. Poczułem wstyd bo nagle zaczął mi przeszkadzać trzydniowy zarost i byle jaki ubiór. Gdy byłem już po drugiej stronie zerknąłem znów na ruszającą fabię i zobaczyłem kogoś innego. Starszą kobietę. Zanim odwróciłem wzrok przejechał mi przed oczami elegancki suv jadący w drugą stronę i ona w nim siedziała jako pasażer.

Do końca dnia towarzyszyło mi zamyślenie i miękkość w klatce piersiowej. Mam nadzieję że mnie nie rozpoznała, a tym samym nie widziała że rozglądam się za nią swoimi pustymi oczyma.

#gownowpis
  • Odpowiedz