Wpis z mikrobloga

TL;DR


Chciałbym za rok kandydować do #szkoladoktorska na #zut #szczecin. Dyscyplina automatyka, robotyka i elektrotechnika na pograniczu #informatyka . Rozmawiałem już z przyszłym promotorem, nawet mam w miarę nakreślony temat(głównie AI i deep learning) i wiem że pomoże mi porobić jakieś publikacje w tym kierunku. Jednak dalej się zastanawiam czy warto.

Nie chodzi mi o to, że sobię nie poradzę. tylko kwestia czy ta wiedza, którą zdobędę pomoże mi wbić się na jakiś szczebel zarządzania w jakiejś firmie? Czy w #szczecin są jakieś wartościowe R&D z informatyki albo jakaś możliwość takiej pracy jako zdalnej?

Pracuję już 2lata w IT, trochę jako devops , trochę jako c++ developer i zauważyłem, że w każdej pracy po prostu klepie się bezmyślnie kod. Pomijając staż, gdzie mieliśmy fantastyczny projekt pociągnięty od początku do końca. Myślę, że doktorat będzie fajny dla samego siebie, bo ciekawy projekt. Kwestia czy może mogę z tym doktoratem coś więcej zrobić i o coś walczyć typu szczeble kierownicze albo ciekawe projekty w R&D?

Jak szukam to zdania ludzi są mocno podzielone, ale wydaje mi się, że to dlatego że doktorów jest na tyle mało, że ciężko jakieś sensowne informacje wychwycić.
  • 13
@NotAtencion: szczerze wątpię, że coś Ci to da. Albo jesteś pro i masz staż albo masz fart, znajomości no i skilla. Ewentualnie coś po środku. Chyba, że czaisz się, aby wykładać na studiach, wtedy to rób ten papier.

Aaaa i to wyżej tyczy się ZS, nie mam pojęcia jak na to patrzą np. w Wro czy takiej WWA
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@NotAtencion: no jak masz jakiś ciekawy projekt to spytają. Też zawsze pytam o projekty i przeglądam githuba jak kandydat poda. Ale jak ja np. w ogóle nie mam sekcji edukacji w CV... To nikt mnie i tak o to nigdy nie pytał.

Swoją drogą - ciekawy ten DevOps, że "po prostu klepie się bezmyślnie kod". Może problem leży gdzieś indziej?
@NotAtencion: Jak chcesz sobie zrobić coś ambitnego, podbić sobie ego, albo czegos nowego się nauczyć - pod warunkiem że te publikacje jak i sama praca będzie sensowna to czemu nie. Tylko później nie narzekaj, że zmarnowałeś na to te 2-3 lata.

Będę to powtarzał do usranej śmierci. Ludzie nie do końca wiedzą po co są studia i co daję. Dają tytuł naukowy, ewentualnie publikacje, konferencje i inne takie. W IT liczy
Ci co mówią że nic nie da nie wiedzą co mówią. Doktorat się robi po to, żeby robić research i poza bardzo nielicznymi wyjątkami bez tego papierka (oraz doświadczeń zdobytych w trakcie) się nie da.
@wiktor12348: Nigdy nie szedłem dla studiów dla papierka, ogólnie chodzi mi o jakieś informację, czy ktoś może wie czy na studiach czegoś takiego się nauczę, żebym mógł wejść na stopnie kierownicze. Bardziej pytanie było nie, czy dzięki papierkowi, tylko czy czegoś się tam nauczę oprócz ciekawego projektu.

Oczywiście, że na rekrutacji wszystko wychodzi. Doskonale to rozumiem i zdaję sobie z tego sprawę.
@NotAtencion:

żebym mógł wejść na stopnie kierownicze


u mnie tylko 1 z 3 managerów nade mną ma skończone studia w IT i to chyba "tylko" magisterkę, ten bezpośrednio nade mną wgl nie skończył studiów a ten 3 "najwyższy" jest po historii sztuki ale później 15 lat programował...

Nigdy nie szedłem dla studiów dla papierka

Ja Ci powiem że niewiele się nauczyłem, ale też nie powiem że nic się nie nauczyłem... Raczej
czy ktoś może wie czy na studiach czegoś takiego się nauczę, żebym mógł wejść na stopnie kierownicze.


@NotAtencion: no ale czego mieliby Cię tam nauczyć? W sensie - jak projekt r&d ma Cię nauczyć bycia kierownikiem?

Ja Ci powiem że niewiele się nauczyłem, ale też nie powiem że nic się nie nauczyłem... Raczej uzupełniłem wiedzę. Może dlatego, że studiowałem dziennie i pracowałem jednocześnie i tam zdobywałem wiedze i doświadczenie. Sam po
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 1
@NotAtencion: W Polsce studia to fabryki bezużytecznych tytułów i dyplomów. Wiedza jest już przestwarzała w momencie pisania sylabusa.

Tutaj najbardziej liczą się kontakty i znajomości, a nie doktorat. Zmarnujesz parę lat ryjąc za grosze na konto naukowe profesorów i będziesz musiał im usługiwać oraz przełykać ich arogancję.

Chcesz robić karierę to idź od razu do pracy i wspinaj się na drabince zamiast marnować czas na uczelni. Ci coś coś potrafią to