Wpis z mikrobloga

Dzisiaj była sytuacja która podniosła mnie trochę na duchu

Jak byłem na spierdotripie, to przy takim drewnianym stole na skraju lasu siedziały 3 dziewczyny, łoiły browary i zachowywały się dość głośno, chichotały cały czas i widać było, że już mają mocno w czubie. Jakąś muzyczkę sobie puściły też. Nie widziały mnie jeszcze i jedna wstała i zaczęła twerkować xD. Ja akurat szedłem w ich kierunku i jak mnie jedna zobaczyła to powiedziała do tej twerkującej "ty, jakiś facet idzie", pewnie po to, żeby tamta przestała się wygłupiać.

Nazwała mnie facetem, a jestem przegrywem z baby facem. To w sumie najlepszy komplement jaki przypadkowo w życiu dostałem. Dzięki, randomowa karynko.
#przegryw
  • 8