Wpis z mikrobloga

Okolicznościowo wrzucam 5 mniej znanych faktów i ciekawostek dotyczących zamachów z 11 września.
Nie są one ukierunkowane na obalanie/potwierdzanie teorii spiskowych, ale siłą rzeczy czasem się z tym wiążą.

1. Budynek WTC 7 został spisany na straty przez straż pożarną

Jednym z budynków, który ucierpiał w wyniku zawalenia się wież WTC 1 i 2 był budynek WTC 7.
Straż pożarna została skierowana do tego obiektu około godz. 11:00. Jednak działania stricte gaśnicze nigdy się tam na dobre nie rozpoczęły. Strażacy raportowali problemy z zaopatrzeniem wodnym, uszkodzone były sieci wodociągowe, meldowali o rozwiniętych pożarach na wielu piętrach, o poważnych uszkodzeniach konstrukcji i obawach co do jej stabilności. Pojawiały się zalecenia aby po prostu poddać budynek.

Sztab akcji ok. godz. 14:30 podjął decyzję o całkowitym zaniechaniu dalszych działań i wycofaniu stamtąd wszystkich sił.

O godz. 16:33 budynek zawalił się.

Branżowe czasopisma zamieszczały w tamtym okresie relacje strażaków z tego dnia, można tam odnaleźć również opisy akcji w budynku nr 7.

W budynku 7 była 10-piętrowa wyrwa. Południowo-zachodni narożnik został zerwany kiedy zawaliła się wieża 1

Chief Mark Ferran, Battalion 12; Firehouse Magazine, lipiec 2002
https://www.firehouse.com/home/news/10545323/wtc-this-is-their-story-part-i

Byliśmy prawie pewni, że WTC 7 się zawali. Najpierw zobaczyliśmy wybrzuszenie w południowo-zachodnim narożniku między piętrami 10 i 13 i byliśmy prawie pewni, że się zawali. (...) Tam był rozwinięty pożar i nie podjęliśmy żadnej próby walki z nim. To była jedna z tych wojen, które mieliśmy przegrać. (...)

Tak, musieliśmy wszystkich wycofać. To było bardzo trudne."

Deputy Chief Peter Hayden, Division 1, Firehouse Magazine, wrzesień 2002
https://www.firehouse.com/home/article/10567885/deputy-chief-peter-hayden

Po północnej i wschodniej stronie WTC 7 nie było widać żadnych uszkodzeń, ale później spojrzeliśmy na południową stronę 7 i tam musiała być dziura na wysokości 20 pięter, z ogniem na kilku piętrach. Gruz opadał na budynek i nie wyglądało to dobrze. (...) Dostaliśmy rozkaz - ruszamy na WTC 7. To był pierwszy raz kiedy ścisnęło mnie w żołądku, bo budynek nie wyglądał dobrze. Doszedłem do wniosku, że instalacja przeciwpożarowa została zniszczona. Nie było ciśnienia w hydrantach. Nie podobał mi się ten pomysł. (...) Kiedy byliśmy blisko nadbiegł Butch Brandies. Powiedział "zapomnij, nikt nie wchodzi do 7. Słychać było skrzypienie i odgłosy z wewnątrz, więc po prostu się zatrzymaliśmy. (...) 10 minut później Visconti miał kolejny raport o dalszych uszkodzeniach i powiedział, że nikt nie wchodzi do 7.

Captain Chris Boyle, Engine 94; Firehouse Magazine, wrzesień 2002
https://www.firehouse.com/home/article/10568001/captain-chris-boyle

Nawiasem, Peter Hayden mówi:

Yeah, we had to pull everybody back.

Swego czasu właściciel obiektu udzielił wywiadu w TV mówiąc:

I remember getting a call from the fire department commander telling me that they were not sure they're gonna be able to >contain the fire. I said we’ve had such terrible loss of life, maybe the best thing to do is pull it. And thet made that decision to >pull and then we watched the building collapse

Do dzisiaj zwolennicy teorii spiskowych traktują tę wypowiedź jako rozkaz do wyburzenia budynku (pull it).

2. Nadal nie zidentyfikowano 1106 ofiar katastrofy

Prace trwają od 20 lat, były wstrzymywane, a następnie wznawiane wraz z rozwojem kolejnych technik kryminalistycznych.
Ostatnie ofiary zidentyfikowano w 2021 roku. Jedną z nich była Dorothy Morgan, pracownik agencji ubezpieczeniowej, która miała swoje biuro na 94 piętrze WTC. Dzięki nowym metodom badań DNA, udało się dopasować jej próbkę do niewielkiego fragmentu kości odzyskanego z gruzów.

Szczątki są zwracane rodzinom w zamkniętych próżniowo opakowaniach, oznaczonych numerem identyfikacyjnym i amerykańską flagą. Wśród rodzin ofiar podnoszą się głosy aby zaprzestać dalszych prac i uszanować spokój bliskich.

Nagle musisz zdecydować, co zrobić z ukochaną osobą, która zmarła 20 lat temu. To prawie jak ponowne otwieranie starych ran.

- mówi córka pani Morgan.

źródło

3. Większość zamachowców przeszła dodatkową kontrolę bezpieczeństwa na lotniskach.

Aż 10 z 19 porywaczy zostało wytypowanych przez system CAPPS do wykonania dodatkowej kontroli przed wejściem na pokład samolotu. System CAPPS typuje osoby na podstawie zgromadzonych danych identyfikacyjnych, które są następnie porównywane z bazami terrorystów i zagrożeń oraz przypisują kontrolowanej osobie odpowiedni poziom ryzyka.

W tamtych czasach jedyną skutkiem takiego wytypowania przez system, było prześwietlenie bagażu pod kątem materiałów wybuchowych oraz przetrzymanie go do czasu potwierdzenia, że pasażer znajduje się na pokładzie. Wykrywacze matali były natomiast kalibrowane pod wykrywanie broni i dużych noży. Pojawiały się wtedy liczne publikacje nt. słabości systemów kontrolowania pasażerów i bagaży, jednak linie lotnicze i agencje rządowe wychodziły z założenia, że skoro tak długo udało się uniknąć zamachów lotniczych, to znaczy, że system działa.

Istnieje podejrzenie, że zamachowcy posługiwali się nożami typu Leatherman (istnieją dowody zakupu przez nich co najmniej 2 takich noży). Nawet gdyby zostały one wykryte na etapie kontroli, zostałyby zwrócone właścicielom, ponieważ wg ówczesnych przepisów mogły być przewożone na pokładzie.

źródło

4. Nie był to pierwszy udany zamach na WTC

26 lutego 1993 samochód-pułapka eksplodował na parkingu podziemnym WTC 1. Zginęło 6 osób, a ponad 1000 zostało rannych. Użyto 600 kg materiału wybuchowego, którego głównym ładunkiem był azotan mocznika.

Głównym organizatorem zamachu był Ramzi Yousef. Podczas procesu zeznał, że jego zamiarem było wysadzenie WTC 1, które miało spaść na WTC 2 i zabić łącznie blisko 250 tys. osób.

Atak miał być zemstą za poparcie USA dla Izraela przeciwko Palestynie. Ramzi Yousef nie przedstawiał motywów religijnych, na pytanie o religię odpowiadał wymijająco.

źrodło

5. Brakujący zamachowiec

Spośród 4 porwanych samolotów, tylko lot 93 miał na pokładzie 4, a nie 5 porywaczy. Samolot ten rozbił się w Pensylwanii w efekcie oporu stawianego przez pasażerów. Cel lotu do dzisiaj nie jest do końca znany.

Zdaniem śledczych nie był to przypadek, a jeden z zamachowców po prostu nie dotarł na miejsce.
Podejrzanym jest Mohammed Al-Qahtani. Miesiąc przed atakami został zawrócony na lotnisku w Orlando przez urzędnika imigracyjnego José Meléndez-Péreza. W późniejszym śledztwie, na monitoringu z lotniska ujawniono tego dnia samochód Muhammada Atty, jednego z zamachowców 911, który najwyraźniej miał odebrać Al-Qahtaniego.

Al-Qahtani wzbudził podejrzenia, ponieważ nie posiadał biletu powrotnego, ani rezerwacji hotelu, nie mógł wyjaśnić swojej wizyty, podać imienia przyjaciół. Urzędnik zadawał coraz więcej pytań i uzyskiwał coraz mniej odpowiedzi. Ostatecznie uzyskał podstawy aby odmówić wjazdu na teren USA.

Al-Qahtani trafił do Guantanamo po bitwie o Tora Bora. Był poddawany torturom. W 2006 roku wyciekł tajny raport przesłuchań wraz z technikami jakich używano do uzyskania zeznań. Wg raportu w 2003 roku przyznał się do odbycia szkolenia w obozach Al-Kaidy w Afganistanie oraz do udziału w zamachach 11 września. Zarzuty były później wycofywane ze względu na wymuszenie zeznań torturami. Mimo wszystko, nadal przebywa w Guantanamo.

źródło
źródło2

#wtc #911 #ciekawostki #usa może trochę #gruparatowaniapoziomu
  • 2
@frrans: dla fanów rapu odnoścnie punktu czwartego:
Na debiutanckim albumie wydanym w 1994 roku Notorious B.I.G. miał wers "Time to get paid, blow up like the World Trade", co było oczywiście nawiązaniem do mniej spektakularnego zamachu sprzed roku, ale fragment ten został wytłumiony, gdy tej samej zwrotki użył Jay-Z w swoim numerze "A Dream" z albumu "The Blueprint 2" (2002).

Wkleiłbym wam ten utwór, ale Jay-Z to pała, zwąchał się z