Wpis z mikrobloga

Ponieważ niedawno byłem w Rzymie i pisałem o tym tutaj, mirek @JaTobieTyMi poprosił o jakieś polecanki miejsc wartych odwiedzenia. Sporo pozwiedzałem, zrobiłem też risercz nt. tych miejsc, których ostatecznie nie widziałem, więc ustaliliśmy, że zamiast wysyłać na privie wrzucę na mirko, żeby więcej osób mogło skorzystać.

Nie będę się bardzo rozpisywał o historii i zawartości tych miejsc. Napiszę tylko o swoim wrażeniu + ewentualnie jakieś praktyczne informacje. A więc po kolei:

Rzym antyczny: Koloseum, Forum Romanum, Palatyn
Oczywistość. Ktoś powie, że oklepane i że tłumy ludzi, i będzie miał rację, ale IMHO nie można sobie tego odpuścić; trzeba to zobaczyć od środka. Cały Rzym jest przesiąknięty historią, ale tutaj to wszystko jest skondensowane. Dosłownie chłonie się ten antyczny klimat. Dla mnie przejście się najpierw Forum Romanum i Palatynem, a potem po koronie Koloseum to był sztos. Warto też pospacerować po najbliższej okolicy i obczaić Plac Wenecki i fora cesarskie.

Termy Karakalli
Nie jest to jakieś must see, choć imponujące i dobrze zachowane (lepiej niż termy Dioklecjana, chociaż mniejsze od nich). Podjechałem tam, bo miałem akurat wolne dwie godziny między jedną atrakcją a drugą. Myślę, że to miejsce dla tych bardziej zainteresowanych historią. Jeśli komuś przy Koloseum serce szybciej nie zabije, to takie obiekty jak termy Karakalli też nie zrobią na nim wrażenia.

Bazylika św. Piotra
Wstąpiłem tam z samego rana, zaraz po otwarciu i nie było praktycznie kolejek, ale kiedy wychodziłem pół godziny później, przed wejściem było już 150-200 ludzi. Wejście do bazyliki jest darmowe, więc na pewno warto, choćby dla poczucia potęgi tego budynku. Płatne jest wejście na kopułę – z tej oferty już nie skorzystałem. Jeśli ktoś nie chce tłumów, to poza weekendami powinien też omijać środy, kiedy w Watykanie są audiencje generalne.
Jest jeszcze opcja kupna biletu na przejście się z przewodnikiem po Ogrodach Watykańskich, ale też odpuściłem.

Muzea Watykańskie
Też oczywistość, ale dla mnie top5 muzeów, które widziałem na świecie. Mnie momentami zapierało dech w piersiach. Myślę, że nawet jeśli ktoś nie jest wielkim fanem sztuki, znajdzie coś dla siebie. Zbiory są potężne: Pinakoteka z Leonardem, Giottem, Caravaggiem; Pio-Clementino ze wspaniałymi rzeźbami; apartamenty z freskami Rafaela; Muzeum Egipskie; galeria z dawnymi mapami; oczywiście Kaplica Sykstyńska – to tylko niektóre atrakcje. Śmiało można tam spędzić cały dzień. Ja byłem kilka godzin i mam wrażenie, że można było wyciągnąć więcej z tej wizyty.

Leonardo da Vinci Experience
Uwaga: w Rzymie jest kilka muzeów/wystaw poświęconych Leonardo. To jest w połowie drogi między Watykanem a Zamkiem św. Anioła, przy Via della Conciliazione, drugie pod względem popularności jest przy Piazza del Popolo. Wybrałem to pierwsze, bo ma wyższe oceny na Google. Szczerze mówiąc, nic specjalnego. Na parterze skromne pomieszczenie z kilkoma realizacjami projektów maszyn Leonardo, na poziomie -1 jeszcze kilka urządzeń (jakiś kołowrotek, świder i takie tam) + reprodukcje obrazów. Większe wrażenie może zrobić na tych starszych dzieciach.

Panteon
Jedna z lepiej zachowanych starożytnych budowli w Rzymie. Wstęp jest za friko, przez co niestety są tam tłumy. Ale moim zdaniem jak najbardziej warto odstać swoje. Widok w środku, z ogromną kopułą na czele, wszystko wynagradza.

Muzea Kapitolińskie
Kilka kojarzonych nawet przez laików rzeźb antycznych (jak choćby pozostałości ogromnego posągu Konstantyna, Wilczyca kapitolińska czy posąg Marka Aureliusza) zdecydowanie wartych zobaczenia, choć wrażenia mniejsze niż w Watykanie. Wydaje mi się, że jeśli ktoś nie ma parcia na sztukę, to po kilkugodzinnymi przejściu Muzeów Watykańskich może mieć już w Muzeach Kapitolińskich przesyt.

Muzeum Gladiatorów (przy Piazza Navona)
Dwa niewielkie pomieszczenia i fajny sklepik. Ekspozycja składa się ze strojów i różnych rodzajów broni gladiatorów z krótkimi opisami. Jakieś 30-40 minut zwiedzania. Bez szału, chociaż fajne doświadczenie. Potraktowałem to jako chwilę oddechu od sztuki.

Galeria Doria Pamphilj
Wyjątkowa kolekcja dzieł sztuki w robiących wrażenie wnętrzach. W zbiorach m.in. Caravaggio, Tintoretto, Tycjan czy słynny portret papieża Innocentego X pędzla Velazqueza. Absolutnie nie żałuję, chociaż to też raczej dla bardziej zainteresowanych tematem. To jest chyba największy w Rzymie pałac pozostający w prywatnych rękach. W części budynku ciągle mieszkają właściciele, więc idąc do sal muzealnych, mijamy zaparkowane ferrari i lamborghini ( ͡° ͜ʖ ͡°). Miejsce jest znane, ale nie jakoś superpopularne. W czasie mojej wizyty (w godzinach szczytu) w środku było około 30 odwiedzających.

Galeria Borghese
Pałac z galerią położony w sąsiedztwie pięknego parku, którym warto się przejść i zobaczyć np. jeziorko i świątynię Asklepiosa. No a sama galeria to magia, niesamowity rozmach – kolejne miejsce, które zapierało dech w piersiach. Berniniego trzeba przynajmniej raz w życiu zobaczyć. A jest jeszcze Caravaggio, Rafael, Tycjan.

Krypta Kapucynów w kościele Santa Maria della Concezione dei Cappucino
Miałem trochę czasu, więc wstąpiłem. Jest tam skromne muzeum, ale ja – jak chyba większość odwiedzających – chciałem zobaczyć głównie kryptę ze szkieletami zakonników i ścianami wyściełanymi ludzkimi kośćmi.

Czego nie widziałem, a być może warto:

Zamek św. Anioła
Wnętrz niestety nie odwiedziłem, bo byłem padnięty po Watykanie i uznałem, że coś muszę odpuścić, a też w opisie tego, co można zobaczyć na Zamku, nie znalazłem nic, co bardzo by mnie przyciągało. Niemniej widoki są piękne; dobre miejsce do fotek na insta. Warto pochodzić po okolicy tylko niestety duże stężenie majfrendów wciskających bransoletki w prezencie, ale za pięć euro.

Muzeum Narodowe
Składa się na nie kilka obiektów m.in. termy Dioklecjana i Palazzo Massimo. Kolejna duża porcja sztuki antycznej i znalezisk archeologicznych. Poczytałem i uznałem, że jednak tym razem sobie podaruję.

Złoty Dom (Domus Aurea)
Tutaj akurat żałuję, że nie udało się zobaczyć. Nie pamiętam już szczegółów, ale zdaje się, że można zwiedzać chyba tylko z przewodnikiem, a kiedy chciałem zrobić rezerwację, to nie było już miejsc. Kolejne miejsce pozwalające wsiąknąć w klimat antycznego Rzymu. Jeśli ktoś chce pochłonąć trochę historii, to powinien się tym zainteresować.

Narodowa Galeria Sztuki Współczesnej (GNAM)
Niestety musiałem z czegoś zrezygnować. Stwierdziłem, że XX-wieczni włoscy futuryści i abstrakcjoniści aż tak bardzo mnie nie przyciągają, a Van Gogha, Cezanne’a czy Moneta widziałem w innych miejscach i jeszcze będzie okazja zobaczyć, a Rzym odwiedzam z innych powodów.

Narodowa Galeria Sztuki Antycznej (Palazzo Barberini i Palazzo Corsini)
Również zrezygnowałem – z powodu braku czasu, ale też dlatego, że nie chciałem całego wyjazdu spędzić w galeriach sztuki. Jeśli przyjadę do Rzymu jeszcze raz, to na pewno będzie pierwsze miejsce, które odwiedzę.

Football Museum The Fans
Na to muzeum bardzo się napaliłem. Mają w zbiorach np. stare koszulki i buty piłkarskie. Niestety, napisali mi na FB, że pandemia ich zmusiła do zamknięcia i na razie nie zanosi się na wznowienie działalności. Ale chyba warto od czasu do czasu zajrzeć na ich social media.

Museo di Storia della Medizina
Darmowe, należące do Uniwersytetu La Sapienza muzeum poświęcone historii medycyny. Nie zwiedziłem niestety, bo była sobota, nie ogarnąłem, że w weekendy zamknięte, a w poniedziałek rano ruszałem do Florencji. Na zdjęciach wygląda zachęcająco, chociaż jest pewnie takich muzeów na świecie kilkadziesiąt.

Katakumby św. Kaliksta
Podziemny cmentarz, na którym pochowano wielu chrześcijan, w tym 16 papieży. Myślę, że warto zarezerwować sobie tutaj przejście z przewodnikiem (jest dostępny przewodnik mówiący po polsku!), żeby poznać także ten wycinek historii Rzymu.

To oczywiście nie wszystko. Wspominam tu tylko te miejscówki, o których czytałem trochę więcej i zdecydowałem się je odwiedzić lub świadomie odrzuciłem. Jest jeszcze choćby MAXXI, Muzeum Zoologii, Narodowe Muzeum Etruskie. Zaciekawiło mnie Muzeum Cywilizacji Rzymskiej, ale z tego, co wiem, jest czasowo zamknięte w związku z jakąś przebudową.

Do tego wszystkiego dochodzą standardowe place i inne punkty z fontannami, kościołami i pierdyliardem ludzi, czyli: Fontanna di Trevi, Piazza Navona, Piazza del Popolo, Piazza di Spagna itp. Tutaj chyba nie ma co recenzować. Każdy przewodnik, każdy blog podróżniczy je wymienia, więc warto sobie po prostu pochodzić uliczkami, popodziwiać. Jeśli mogę na coś zwrócić uwagę, to jest to Zatybrze (Trastevere) – mniej popularne, ale rozwijające się, urokliwe i z fajnym klimatem.

#rzym #wlochy